Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Milik: "Cierpiałem, ale wróciłem do gry silniejszy"

Milik: "Cierpiałem, ale wróciłem do gry silniejszy"
Milik przyznał, że brakowało mu boiska i adrenaliny związanej ze strzelanymi bramkami. (Fot. Getty Images)
Arkadiusz Milik zapewnił w wywiadzie dla dziennika 'La Repubblica', że po kilku miesiącach przerwy wskutek kontuzji kolana wrócił na boisko silniejszy i bardziej zdeterminowany. Wyznał, że ma za sobą czas cierpienia, gdy po tuż powrocie nie był w pełni formy.
Reklama
Reklama

W opublikowanej dzisiaj rozmowie Milik powiedział, że nie uważa minionego sezonu, mimo październikowego urazu i długiej przerwy, za stracony. "Mniej boję się trudności i będę umiał stawić czoła następnym" - nadmienił.

Jak mówił, brakowało mu boiska i adrenaliny związanej ze strzelanymi bramkami. "Nie wyobrażałem sobie, że jestem tak silny. W ostatnich miesiącach studiowałem moje ciało" - opowiedział. Zdaniem Milika, prawdziwe jest sformułowanie, że "to, co nie zabije, czyni człowieka i zawodnika lepszym".

Najbliższy sezon - zauważył - "może być najpiękniejszy w mojej karierze". "Marzeniem jest mundial, ale o tym pomyślę później" - przyznał. "Nie mogę doczekać się tego, by odzyskać pewność siebie na boisku dzięki golom" - dodał zawodnik Napoli. Jego zdaniem, klub może ubiegać się o wszystkie najważniejsze tytuły i trofea.

Wracając jeszcze do kontuzji zwrócił uwagę, że wrócił do formy tak szybko, jak to było możliwe. "W połowie stycznia byłem już gotowy, ale nie miałem możliwości odnaleźć na nowo rytmu meczowego i miejsca w drużynie" - podkreślił Milik.

Zapytany przez włoski dziennik, czy czuł się wtedy odsunięty, odparł: "Nigdy. Wszyscy dalej wierzyli we mnie, a w Napoli robili wszystko, bym czuł się ważny". "Ale ja straciłem sam smak przebywania na boisku i nie mogłem uszczęśliwić bliskich mi ludzi: rodziny, kolegów, kibiców. To przyniosło cierpienie" - zaznaczył.

Mówiąc o walce o mistrzostwo we włoskiej Serie A Milik analizował: "Juventus jest faworytem, wygrał sześć razy z rzędu, a dla jednej drużyny to wystarczy. Być może będzie miejsce dla kogoś innego, na przykład dla Napoli".

Polski piłkarz zapewnił, że po powrocie do gry w neapolitańskim klubie po przerwie nie czuje się jak ktoś, kto właśnie do niego przyszedł. "Znam kolegów, trenera, taktykę i otoczenie. Ważne jest, by brać udział w zgrupowaniach, opuściłem je w poprzednim sezonie" - przypomniał.

W wielkim uznaniem wypowiedział się o trenerze Maurizio Sarrim. Jego zdaniem, jest on świetnym strategiem i ma "silną osobowość, którą potrafi przekazywać każdego dnia".

Milik wyjaśnił, że nie boi się konkurencji w ataku ze strony Belga Driesa Mertensa. "Silne drużyny muszą mieć więcej mocnych graczy. Nikt nie może zagrać w 60 meczach, zamiana jest ważna" - ocenił.

Po wakacyjnej przerwie zespoły Serie A wrócą na boiska 19/20 sierpnia.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 23.04.2024
    GBP 5.0238 złEUR 4.3335 złUSD 4.0610 złCHF 4.4535 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama