Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Media comment on Boris Johnson's election as the new prime minister of the UK

Media comment on Boris Johnson's election as the new prime minister of the UK
Brytyjskie media ostrożnie podchodzą do oceny nowego premiera. (Fot. BBC/The Papers)
Media around the world have made an independent assessment of what for Boris Johnson to the new Prime Minister of the United Kingdom is for Britain and Europe. Opinions are divided - cautious optimism prevails in the British media.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Brytyjski "The Times" ostrzegł, że Johnson "zaczyna z dobrymi intencjami, ale nie będą one miały żadnego znaczenia, jeśli nie będzie w stanie rozwiązać europejskiej układanki" w sprawie Brexitu.

"W jego przemówieniu były sygnały, że chce być atrakcyjnym (dla obywateli), jednoczącym kraj premierem. W normalnych okolicznościach lider o jego charyzmie, opowiadający się za inkluzywnymi rozwiązaniami, byłby dla Partii Konserwatywnej potężną bronią w starciu ze słabą opozycją pod przewodnictwem Jeremy'ego Corbyna. Ale to nie są normalne okoliczności" - napisano na łamach dziennika.

Jakim premierem będzie Boris Johnson? (Fot. Getty Images)

W kontekście negocjacji dotyczących wyjścia z UE "Times" ocenił, że "w najbardziej optymistycznym dla Johnsona i Wielkiej Brytanii scenariuszu UE byłaby przygotowana do wypracowania porozumienia, które miałoby szansę uzyskać wystarczające poparcie w parlamencie".

"Może się okazać, że Johnson zdoła wypracować projekt umowy (w sprawie Brexitu), która nie różniłaby się tak bardzo od tej wynegocjowanej przez Theresę May, ale będzie miał więcej siły i polotu w przekonywaniu parlamentu" do zatwierdzenia tego dokumentu - zaznaczono.

Gazeta dodała, że w pierwszych tygodniach urzędowania Johnsona należy spodziewać się prób przejęcia przez parlament kontroli nad procesem wyjścia z UE i zablokowania możliwości bezumownego Brexitu. Jak podkreślono, sprawiłoby to, że "Johnson może stanąć przed październikowym terminem (Brexitu, wyznaczonym przez UE - przyp.red.) bez żadnej strategii". Mogłoby to doprowadzić do przedterminowych wyborów parlamentarnych i zwycięstwa opozycyjnej Partii Pracy - ostrzega "Times".

"Daily Telegraph" ocenił wprost, że głównym zadaniem nowego premiera będzie "nadrobienie trzech lat zaprzepaszczonych przez Theresę May" i "sformowanie rządu z jasnym zadaniem zrealizowania brexitu do 31 października".

To już koniec Theresy May na Downing Street. (Fot. Getty Images)

"Cała uwaga powinna być poświęcona temu wyzwaniu. Całe planowanie polityki krajowej musi być odłożone na bok, aby Wielka Brytania nawet w przypadku bezumownego wyjścia ze Wspólnoty była w pełni przygotowana na ewentualne utrudnienia" - zaznaczył dziennik, przypominając, że nowy premier będzie miał tylko 99 dni na zrealizowanie tego celu.

"The Guardian" zaznaczył z kolei, że "jako premier Johnson nie będzie w stanie uciec od nudnych faktów i schować się przed negatywnymi opiniami" oraz będzie musiał wziąć na siebie odpowiedzialność za Brexit. "Dobrze się składa, bo jest odpowiedzialny za bałagan, który teraz będzie musiał posprzątać" - napisano.

"Zwycięstwo Johnsona stanowi kulminację ponad dwóch dekad szaleństwa Partii Konserwatywnej, które rozpoczęło się ponad 20 lat temu od przejęcia przez ugrupowanie populistycznej eurofobii" - zaznaczono.

Tabloid "The Sun" ocenił, że Johnson otrzymał "niezwykły mandat od swojej partii i ma potencjał, aby być fantastycznym premierem". Podkreślono jednak, że "wyzwanie przed nim jest ogromne i (Johnson) musi podejść do niego mądrzej niż jego poprzedniczka".

Pozytywnie Johnsona przyjął również eurosceptyczny "Daily Mail". "Jego słowa (podczas wczorajszego przemówienia - przyp. red.) sprawiały, że słuchacze czuli się dobrze - i dokładnie tego potrzebowała ta partia po trzech latach zastoju. Koniec końców (Johnson) będzie jednak oceniany za czyny, a nie za słowa. Nadeszła pora na ciężką pracę" - oceniono.

Niemieckie media są głównie zaniepokojone zwycięstwem Borisa Johnsona. Większość tytułów prasowych nie szczędzi mu dziś ostrej krytyki i obawia się o przyszłość UE. "Wybór politycznego szarlatana na brytyjskiego premiera ukazuje - po autodestrukcyjnej decyzji o brexicie - szokującą zmianę w kraju, który do tej pory uchodził za ostoję zdrowego rozsądku. Z jakim Zjednoczonym Królestwem będzie miała do czynienia Europa, kiedy angielski Trump wprowadzi się na Downing Street 10?" - pyta ekonomiczny dziennik "Handelsblatt".

Czy Brytyjczycy postawią na "twardy" Brexit? (Fot. Getty Images)

"Sueddeutsche Zeitung" przestrzega z kolei przed lekceważeniem Johnsona. "Jego niezdarność i dziwaczność mogą prowadzić do wniosku, że jest nieszkodliwy. Jego fascynująca osobowość sprawia, że jest doskonałym deputowanym z tylnych ław. Jako brytyjski premier jest jednak niebezpieczny. Już kilka miesięcy temu sugerował, że największa nieprzewidywalność może odwrócić dynamikę brexitu na korzyść Brytyjczyków" - przekonuje monachijski dziennik, przewidując, jaki będzie sposób działania nowego premiera Zjednoczonego Królestwa.

Francuscy obserwatorzy wyrażają z kolei obawy co do dalszych losów Brexitu i stosunków Londynu z UE. Bardziej optymistyczni są natomiast w sprawie relacji dwustronnych. "Wiemy mniej więcej, czego nie chce Boris Johnson, ale mniej o tym, czego chce, a przede wszystkim nie wiadomo, jak może to osiągnąć" - podsumował przewidywania na temat przyszłości Brexitu publicysta dziennika "Le Figaro". Dosyć podobnie przedstawia to większość francuskich mediów, które na zmianę na stanowisku brytyjskiego premiera patrzą głównie przez pryzmat europejski.

Portugalskie i hiszpańskie media sceptycznie oceniają z kolei, że "zły styl bycia" Johnsona może utrudnić sprawowanie urzędu premiera.

Portugalska telewizja RTP przytacza pochwały pod adresem Johnsona ze strony prezydenta USA Donalda Trumpa, który stwierdził, że były szef brytyjskiej dyplomacji będzie "świetnym przywódcą" konserwatystów. Publiczna stacja wielokrotnie zarzucała obu politykom "zły" styl uprawiania polityki. Trumpowi i Johnsonowi wypominała m.in. zbytnią asertywność, a także "nieodpowiednie żarty".

Z kolei hiszpański "El Pais" odnotowuje, że do władzy dochodzi polityk, który przez wielu Brytyjczyków nie jest traktowany poważnie. Wskazuje jednak, że po prawej stronie brytyjskiej sceny politycznej może być on jedynym politykiem gotowym przeciwstawić się sympatykom skrajnie konserwatywnego Nigela Farage'a.

Johnson oficjalnie został premierem Wielkiej Brytanii dziś późnym popołudniem, przejmując urząd od Theresy May.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 17.05.2024
    GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement