May ostrzega UE przed Rosją i wzywa do wydalenia szpiegów
Prośba May "nie ma na celu doprowadzenia do dużej konfrontacji z Rosją, ani - w dłuższej perspektywie - do zmiany reżimu"; ma za to ograniczyć zdolność Rosji do wyrządzania szkód przez rozbrojenie istniejącej sieci wywiadowczej i stanowić sygnał, że pierwszy od zakończenia II wojny światowej przypadek użycia broni chemicznej w Europie nie przejdzie niezauważony - poinformowało źródło zajmujące się brytyjską polityką bezpieczeństwa
May zwróciła się do przywódców 27 państw UE podczas oficjalnej kolacji, podkreślając, że "wyzwanie ze strony Rosji będzie aktualne przez następne lata", i zapewniając, że "Wielka Brytania jako europejski kraj demokratyczny będzie stała ramię w ramię z Unią Europejską i NATO, aby wspólnie zmierzyć się z tym zagrożeniem".
W trakcie spotkania unijni partnerzy otrzymali m.in. szczegółową listę 23 rosyjskich dyplomatów, a zdaniem Londynu w rzeczywistości niezgłoszonych oficerów rosyjskiego wywiadu, którzy zostali wydaleni z Wielkiej Brytanii i opuścili kraj. Rząd brytyjski ujawnił ich tożsamość oraz to, czym zajmowali się pod dyplomatyczną przykrywką w Londynie.
"Rosja dokonała bezczelnego i bezmyślnego ataku na Wielką Brytanię" - przekazała dziennikarzom May. "Oczywiste jest, że (...) incydent w Salisbury był przykładem rosyjskiej agresji wobec Europy i jej bliskich sąsiadów" - dodała.
Wielka Brytania dotychczas nie zwróciła się i prawdopodobnie już nie zwróci o to, by unijni przywódcy podjęli dodatkowe decyzje dotyczące nowych sankcji wobec Rosji w związku z próbą zabójstwa Skripala. "28" ma jednak dać globalnej społeczności jasny sygnał, że jej zdaniem odpowiedzialność za jego śmierć ponosi Rosja