May Włoszczowska: The day will come when they will take part in the Piast Race
Na przeszkodzie stanęła zmiana planów związanych z jej koronną dyscypliną. "Postanowiłam wystartować 12 marca w wyścigu w Mediolanie, a wcześniej wziąć udział w zgrupowaniu w San Remo. Próbowałam dopasować połączenia lotnicze tak, by pobiec w "Piastach", ale wprowadziłoby to sporo zamieszania" - stwierdziła srebrna medalistka olimpijska z Pekinu i Rio de Janeiro.
Dlatego musiała odstąpić od pierwotnego zamiaru. Na zgrupowanie wyjeżdża w najbliższy piątek.
W imprezie na Polanie Jakuszyckiej miała pobiec 4 marca w Rodzinnej Dziesiątce, części składowej "Piastów", m.in. z mamą Ewą.
"Przygotowywałyśmy się od początku grudnia, od pierwszego śniegu, a nasza dzienna dawka wynosiła 40 km. W ogóle, kiedy tylko zimą nadarza się okazja, wpadam do Jakuszyc, gdyż narty traktuję jako uzupełnienie treningu kolarskiego" - podkresliła.
Włoszczowska zapewnia, że dołoży starań, by kiedyś wystartować w Biegu Piastów, zwłaszcza że ma już pewne doświadczenia z podobnej rywalizacji. "W 2011 roku uczestniczyłam w Biegu Gwarków i wygrałam na 20 km techniką dowolną. W ubiegłym roku na przeszkodzie stanęła choroba. Ale w końcu na pewno wezmę udział w "Piastach", tym największym festiwalu narciarskim w Polsce".
Dodała, iż swoje plany chce urzeczywistnić także dlatego, że na Polanie Jakuszyckiej zawsze panuje wspaniała atmosfera stworzona przez liczne międzynarodowe towarzystwo narciarskich biegaczy.
Tym razem skład rodziny Włoszczowskich uległ zdekompletowaniu. "Ale mama nie zamierza zmarnować tygodni treningów i nie wycofała się z zawodów. Zapowiedziała, że pobiegnie na 25 km" - wspomniała.
Rywalizację w Pucharze Świata MTB Włoszczowska rozpocznie w maju. Pierwszym etapem będzie czeskie Nove Mesto.