Matka zabiła ośmioro dzieci? "Nie szukamy nikogo innego"
Kobieta, którą znaleziono wczoraj w domu na przedmieściu Cairns z ciężkimi ranami kłutymi, jest - według policji - matką siedmiorga z ośmiorga zamordowanych dzieci. Ich zwłoki znaleziono później w tym domu.
Inspektor Bruno Asnicar z policji stanu Queensland oświadczył, że kobietę zatrzymano w szpitalu, gdzie została przewieziona oraz, że nie przedstawiono jej jeszcze formalnie zarzutów. "Jest przytomna, jej stan jest stabilny i może mówić. W tym momencie nie szukamy nikogo innego" - dodał.
Według Asnicara, kobieta, której nazwiska nie podano, jest matką siedmiu ofiar, które były w wieku od 18 miesięcy do 15 lat. Ósme zamordowane dziecko było jej siostrzeńcem.
Policja oficjalnie nie ujawnia, w jaki sposób dzieci zostały zamordowane. Dzisiaj mają być dokonane autopsje zwłok ofiar i dopiero po ich przeprowadzeniu mają zostać opublikowane dalsze informacje. Jednak Asnicar zaznaczył, że badane są noże, które znaleziono w domu i które najprawdopodobniej posłużyły do dokonania zbrodni.
Premier Australii Tony Abbott określił wydarzenia w Cairns jako "niewyobrażalną zbrodnię". Dodał, że "to są dni próby dla naszego kraju".
Tragedia była kolejnym wstrząsem dla Australijczyków, którzy jeszcze nie otrząsnęli się z szoku wywołanego przez zamach terrorystyczny na kawiarnię w Sydney, w którym 3 osoby, w tym sprawca, poniosły śmierć.