Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Marta Herda caged for killing colleague writes letter from prison saying 'I'm innocent'

Marta Herda caged for killing colleague writes letter from prison saying 'I'm innocent'
Emocjonalny list opublikowano w irlandzkich mediach. (Fot. The Irish Sun)
The 29-year-old Polish native described the day of the accident and said she never meant for it to happen.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

W liście przesłanym portalowi Independent.ie kobieta zwraca uwagę, że "sędziowie osądzili ją niesłusznie". 

"W więzieniu nie mogę spać, bo wciąż myślę. Boję się rozmawiać z kimkolwiek. Nie boję się o swoje życie czy bezpieczeństwo, ale o moje zdrowie psychiczne" - zwraca uwagę w liście.

Opisała swoje doświadczenia z Csabą, które były wyjątkowo burzliwe, ponieważ mężczyzna darzył Polkę nieodwzajemnionym uczuciem. Przekazała, że Węgier "czuł się źle", kiedy jasno dała mu do zrozumienia, że nie będą razem.

"Chciałam, żebyśmy byli przyjaciółmi, aby w pracy panowała dobra atmosfera. Próbowałam mu to wyjaśnić, mówiłam, że jest przystojny i na pewno kogoś sobie znajdzie" - dodała.

Nawiązując do dnia morderstwa, Marta przekazała, że od razu zwróciła uwagę na jego "poważny stan psychiczny". 

Według irlandzkiego sądu, Marta celowo wjechała do wody. (Fot. The Irish Sun)

"Wsiadł do mojego samochodu i powiedział, żebym jechała na plażę. Był wściekły, jego twarz była sina. Krzyczał, że zabrałam mu ostatnią nadzieję i jego życie nie ma sensu. Powiedział mi, że nie chce żyć beze mnie i że zadaję się z ludźmi, z którymi nie powinnam jego zdaniem rozmawiać. Pamiętam, że wcisnęłam na gaz, a później był tylko huk. Uderzyliśmy w coś i wpadliśmy samochodem do wody" - napisała.

"Zrobiło mi się ciemno przed oczami, nic nie widziałam" - opisała ostatnie chwile przed tym, jak udało jej się wydostać samochodu. Na miejscu byli już lokalni policjanci.

"Nigdy nie chciałam odebrać życia ani sobie, ani Csabie. Szanuję życie innych" - dodała. 

29-letnia Polka przekazała w emocjonalnym liście, że jest jej przykro, że wyrządziła taką krzywdę rodzinie Węgra, ale wciąż nie może uwierzyć, że została skazana na dożywocie.

"Ciężko mi cokolwiek planować. Nie mogę podjąć żadnej decyzji, nie wiem czy będę w związku, czy będę posiadać dzieci - moja sytuacja jest niepewna" - napisała, tłumacząc powód, dla którego chce się odwołać teraz od wyroku sądu. 

Jej wersja zdarzeń nie do końca pokrywa się z tą, do której doszli prokuratorzy. Według nich, kobieta specjalnie wjechała do morza, mając świadomość, że Csaba nie potrafi pływać. W momencie wypadku wyłącznie jej okno (kierowcy) było otwarte.

W wyniku śledztwa ustalono również, że nieszczęśliwie zakochany chłopak przez dwa lata prześladował i nachodził Polkę, która nigdy nie dała mu do zrozumienia, że może mieć szansę na związek.

Dziennikarze gazety "The Sun" donieśli, że Polka w więzieniu zaprzyjaźniła się z inną kobietą z Europy Wschodniej, która odsiaduje wyrok za zabicie własnej matki.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement