Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Marsz Szmat: "Gwałt to wina gwałciciela!"

Marsz Szmat: "Gwałt to wina gwałciciela!"
Pierwszy taki marsz odbył się w Toronto w 2011 roku (fot. Wikipedia)
Marsz przeciwko przemocy seksualnej i stygmatyzacji jej ofiar przeszedł wczoraj ulicami Warszawy. Demonstranci sprzeciwiali się m.in. usprawiedliwianiu sprawców przemocy ze względu na ubiór ofiary czy też jej zachowanie.
Reklama
Reklama
Marsz wyruszył około godz. 16:00 sprzed Sejmu. Manifestanci przeszli ul. Wiejską do pl. Trzech Krzyży, a dalej Nowym Światem do Ronda de Gaulle'a, Alejami Jerozolimskimi do Ronda Dmowskiego, ul. Marszałkowską przez Plac Zbawiciela i dalej Mokotowską. Przemarsz zakończył się po godz. 17:00 w okolicy Ronda Jazdy Polskiej.

Wśród manifestujących przeważały kobiety, część z nich była kolorowo i wyzywająco ubrana - w obcisłe mini spódniczki i kolorowe peruki; niektóre pod kurtkami nie miały odzieży ani bielizny.

Niesiono transparenty, m.in.: "Gwałt to wina gwałciciela", "Nikt nie zasługuje na gwałt", "Moje ciało moje prawo". Skandowano: "Mówmy nie obrońcom gwałcicieli", "Seks tak - seksizm nie", "Moje ciało, moja zgoda".

"Winę zawsze ponosi sprawca przemocy seksualnej, a nie ofiara, bez względu na to, jak jest ubrana. Trzeba to podkreślać, bo choć to prosta prawda, to ciągle spotykamy się z mitami na temat przemocy seksualnej" - podkreśliła przedstawicielka organizatorek Liliana Religa. Dodała, że pozytywnym akcentem ostatniego roku jest uchwalenie zmiany przewidującej, iż wszczynanie śledztw o przestępstwa seksualne nie jest uzależnione już od wniosku ofiary, lecz postępowania te są wszczynane z urzędu.

Do uczestniczek marszu przemówiła m.in. wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka (związana w Twoim Ruchem). "To kolejny etap naszej walki przeciw przemocy seksualnej" - oceniła. Wezwała do jak najszybszego ratyfikowania konwencji o zapobieganiu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.

Wśród innych postulatów manifestantów znalazły się m.in.: apel o przeprowadzenie w służbie zdrowia oraz wśród przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości i policji szkoleń dotyczących zwalczania przemocy seksualnej; wezwanie do konsekwentnego karania sprawców przestępstw na tle seksualnym a także postulat wprowadzenia w szkołach rzetelnej edukacji seksualnej.

Była to druga edycja marszu organizowanego przez kampanię Razem Przeciw Przemocy Seksualnej. Pierwszy marsz przeszedł ulicami stolicy przed rokiem. Koalicja organizatorów, to nieformalna grupa osób, które chcą przeciwstawić się bierności państwa i społeczeństwa wobec wszelkiej przemocy seksualnej. Koalicję wspiera kilka organizacji, m.in. Feminoteka, Fabryka Równości, Krytyka Polityczna i Pozytywna Seksualność.

Jak wskazują organizatorzy, problem przemocy seksualnej w Polsce dotyczy wszystkich - nie tylko kobiet, ale też mężczyzn, niezależnie od tego, jak ktoś wygląda, jak się ubiera i ile ma lat. Koalicja podaje, że 80 proc. kobiet i 44 proc. mężczyzn przyznało, że byli molestowani w przestrzeni publicznej. W 68 proc. przypadków nikt ze świadków na tę sytuację nie zareagował.

***

Idea marszu powstała w Kanadzie, gdzie w 2011 r. aktywistki zorganizowały SlutWalk (marsz szmat). Był on reakcją na wypowiedź policjanta na jednej z uczelni w Toronto o tym, że kobieta, aby czuć się bezpiecznie, powinna unikać ubierania się jak szmata (ang. slut). Pomysł rozprzestrzenił się poza granice Kanady, podobne inicjatywy odbyły się w kilkunastu miejscach na całym świecie.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 18.04.2024
    GBP 5.0589 złEUR 4.3309 złUSD 4.0559 złCHF 4.4637 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama