Londyński pub rozdaje świąteczne dania
Kiedy Adam Hardiman - szef pubu William IV - zapowiedział, że rozda 100 posiłków, nie spodziewał się entuzjastycznej reakcji Brytyjczyków. Do Anglika za pomocą portali społecznościowych zaczęli zgłaszać się chętni, którzy chcieli pomagać w przygotowaniu potraw i ich podawaniu. Hardiman musiał im jednak odmówić. Poprosił natomiast, aby tym, których na to nie stać, pomóc opłacić przejazd do pubu – donosi dziennik „Metro”.
Pomysł na samarytańską pomoc przyszedł do głowy Adamowi w zeszłą niedzielę. „Miałem niewielu klientów, co mnie bardzo irytowało. Pomyślałem więc, że przygotuję jedzenie potrzebującym - przynajmniej będę miał co robić” – wyjaśnił gazecie właściciel pubu.
„Każdy z nas może znaleźć się na ulicy, sam pewnie bym tam był, gdyby nie moja mama” – dodał Hardiman. Niewiele myśląc, napisał na tablicy przed pubem zaproszenie na darmowy posiłek, zrobił zdjęcie i umieścił je na Twitterze. Nie spodziewał się, że dzięki temu nie tylko pomoże bezdomnym i głodnym, ale stanie się bohaterem brytyjskich mediów.
Potrzebujący będą mogli skorzystać z ofery pubu William IV w niedzielę, 21 grudnia między godziną 12:00 a 15:00. Lokal znajduje się przy Shepherdess Walk, London N1.
Anglik zaczął uczyć się gotować, kiedy miał 13 lat. Zaczynał w punkcie gastronomicznym serwującym „fish and chips”. Pobierał także nauki we włoskiej restauracji Jamiego Olivera.