Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Londyńscy internauci o słynnym konflikcie "północy" z "południem"

Londyńscy internauci o słynnym konflikcie "północy" z "południem"
Gdzie kończy, a gdzie zaczyna się Londyn? (Fot. Getty Images)
'Południowy Londyn nie istnieje - stolica kończy się na rzece. Reszta to północ' - istną lawinę zabawnych komentarzy wywołało w internecie pytanie turystów o konflikt między dwiema częściami miasta.
Reklama
Reklama

"Tymczasowo mieszkamy w Londynie. Ostatnio wybraliśmy się do Camden na koncert południowolondyńskiego zespołu, który wyraźnie nie był zadowolony z grania na północy. Wokalista stwierdził, że są szczęśliwi, że mogą grać w rodzinnym mieście, nawet jeśli jest to północny Londyn. O co tu chodzi?” - zapytali na Reddit nowo przybyli.

Londyńczycy chętnie przystąpili do prób wytłumaczenia odwiecznego konfliktu, a każda ze stron broniła własnej strony stolicy. Wiele osób zwróciło uwagę na kulejący transport publiczny na południu, podczas gdy inni wyliczali śmieszne nazwy dzielnic północy.

"Najlepszy jest południowy Londyn” - skomentował jeden z użytkowników, na co inny odpowiedział: "Chyba że lubisz mieć blisko do metra”.

"Dawno temu dwie strony Londynu żyły ze sobą w harmonii, ale wszystko się zmieniło, gdy powstała linia Northern" – zażartował jeden z internautów.

Na dowcip mieszkańca południowego Londynu, że "nie ma czegoś takiego jak południowy Londyn, ponieważ stolica kończy się na rzece”, oponent zripostował: "Londyn kończy się na rzece, wszystko na południe to problem Francji”.

Inny użytkownik z południowej części stolicy wypomniał zabawne nazwy dzielnic na północy. "Nie zapominajcie o Cockfosters” - skomentował.
 

"Londyn kończy się na rzece" - oceniają internauci z północy. (Fot. Thinkstock)

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 29.03.2024
    GBP 5.0300 złEUR 4.3009 złUSD 3.9886 złCHF 4.4250 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama