Londyn: Z metra znikną policjanci wyspecjalizowani w walce z kieszonkowcami
Policja uspokaja, że obowiązki grupy zostaną przekazane dwóm innym zespołom.
„Planujemy powołanie grup detektywów odpowiedzialnych za prowadzenie dochodzeń w sprawie kradzieży własności pasażerów w Londynie i regionie South East. W stolicy działać będzie sześć zespołów prewencyjnych skupionych na przestępcach i ograniczaniu przypadków naruszania prawa” - poinformował rzecznik.
Do jednostki zostaną dokooptowani nieumundurowani funkcjonariusze, przeszkoleni do wykrywania podejrzanych zachowań; eksperci w taktykach stosowanych przez gangi i znający środowisko.
Londyńska policja ma przed sobą okres wytężonej pracy – latem do stolicy zjeżdżają grupy przestępcze specjalizujące się w drobnych kradzieżach. Pochodzą one zarówno z Wielkiej Brytanii, jak i Europy Wschodniej oraz Ameryki Południowej. Podróżują zwykle po stolicach Europy, wybierając duże imprezy i najbardziej zatłoczone miejsca.
Do tej pory działania prewencyjne wspierał Dip Squad.
Jeden z funkcjonariuszy opublikował w tym tygodniu na Twitterze informację o decyzji:
„Właśnie zaaresztowaliśmy złodzieja na Holborn po tym, jak zobaczyliśmy, że kradnie telefon samotnej kobiecie. To może być nasza ostatnia akcja, będzie mi tego brakować”.
W ubiegłym roku, dzięki staraniom BTP, udało się posłać w sumie na 30 lat do więzienia gang, który zarobił £5 mln na sprzedaży telefonów ukradzionych pasażerom metra. 11 złodziei inkasowało w ten sposób prawie £10 tys. dziennie. Policjanci znaleźli podczas nalotów na ich domy tysiąc aparatów. Szef grupy, 39-letni Nawid Moshfiq z Brentford w zachodnim Londynie, został skazany na 5 lat.