Revealed: the real affordability gap between budgets and monthly room rents for every London borough
Badanie przeprowadzone przez firmę ubezpieczeniową Admiral, na podstawie danych pochodzących z serwisu SpareRoom, ujawniło ogromną rozbieżność między tym, na jaki czynsz stać londyńczyków a obecną sytuacją na rynku wynajmu w poszczególnych dzielnicach.
Na przykład w dzielnicy Westminster średni budżet osób poszukujących pokoju (990 funtów) był o 562 funty miesięcznie niższy od średniej stawki za wynajem obowiązującej w lipcu (1 552 funty).
Deficyt budżetowy najemców przekraczający 100 funtów miesięcznie odnotowano w prawie połowie z 32 przeanalizowanych dzielnic, w tym w Hounslow, Hillingdon i Lambeth. Tylko w trzech rejonach - Bexley, Waltham Forest i Richmond-upon-Thames - średnie budżety najemców przewyższały wysokość przeciętnych czynszów.
Check out the latest blog post revealing London's true affordability gap. Discover the mismatch between budgets and monthly room rents in every borough as demand surpasses supply. #LondonProperty #AffordabilityGaphttps://t.co/28ZcDesNFz #RealEstate #realestatemarket #realesta…
— Nick Millican (@Nick_L_Millican) September 5, 2023
Tymczasem w dzielnicy Westminster 97 proc. osób korzystających z serwisu SpareRoom w celu znalezienia lokum dysponowało budżetem poniżej średniej ceny ofertowej za wynajem pokoju wynoszącej 1 552 funtów.
W Camden odpowiednim budżetem nie dysponowało 95 proc. osób, natomiast w Kensington i Chelsea aż 9 na 10 osób poszukujących pokoju nie było stać na pokrycie standardowego czynszu.
Imran Khan, dyrektor generalny firmy technologicznej ProperyLoop, uważa, że szczególnie duża rozbieżność pod tym względem w dzielnicy Westminster spowodowana jest "mieszanką czynników". Wynajmem pokoju zainteresowani są studenci, którzy poszukują lokum na nowy rok akademicki. Przybywa również osób, które z powodu gwałtownie rosnących cen zmuszone są do wynajmowania pokoju zamiast mieszkania.
Wysokie oprocentowanie kredytów hipotecznych oznacza również, że ludzie, którzy wcześniej rozważali zakup mieszkania, obecnie pozostają najemcami, co przyczynia się do wzrostu napięcia na rynku.
Ogromna rozbieżność między budżetami najemców a czynszami w Londynie wynika z rosnącej przepaści między podażą nieruchomości a popytem na nie.
W Kensington i Chelsea w lipcu na każdą ofertę SpareRoom przypadało 67 osób poszukujących zakwaterowania. W Westminster liczba ta wynosiła 61 osób na jedno ogłoszenie, natomiast w Wandsworth - 54 osoby.
Nawet w Croydon, gdzie luka cenowa jest najniższa, na jeden dostępny pokój przypadało 3 zainteresowanych.
Czytaj więcej:
W tych miastach w UK najtrudniej uzbierać na depozyt na zakup domu
Londyn: 100 tys. funtów za mieszkanie "mniejsze od pokoju hotelowego"
Landlord z Wembley z zakazem wynajmowania. Umieścił w domu 40 osób
Anglia: Wielu najemców "nie ma oszczędności, by opłacić czynsz w przypadku utraty pracy"
Halifax: Mieszkania na Wyspach są tańsze niż rok temu
Najem w UK stał się tańszy niż spłata kredytu hipotecznego
Wydatki mieszkańców Londynu na podstawowe rachunki wzrosły w ciągu ostatniej dekady o 10 000 GBP