Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

London commuters paid £365m for forgetting to tap in and out at stations

London commuters paid £365m for forgetting to tap in and out at stations
Chwila nieuwagi może okazać się wyjątkowo kosztowna dla użytkowników miejskiej sieci metra. (Fot. Getty Images)
London's commuters have been charged £365 million in the past six years for forgetting to tap in and out at train stations, the Evening Standard can reveal.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Analiza statystyk ujawniła, że najbardziej "dochodowymi" punktami są stacje metra Waterloo, Kings Cross,  Bank, Victoria oraz Stratford. Na każdej z nich tylko w 2016 roku TfL zarobiło po milionie funtów.

Tim Farron stojący na czele Liberalnych Demokratów ocenił, że obecny system traktuje pasażerów jak "dojne krowy", a władze transportu miejskiego nie widzą w tym żadnego problemu.

"TfL kradnie miliony od klientów, a poziom usług pozostaje ten sam" - dodał.

Nieprzyłożenie "oysterki" do czytnika przy wejściu lub wyjściu ze stacji skutkuje naliczeniem tzw. opłaty za niedokończoną podróż. W godzinach szczytu wynosi ona nawet £7,80. 

Zdarza się, że klienci metra uiszczają opłatę nie zdając sobie z tego sprawy. Dość często naliczana jest ona w wyniku wadliwie działającego czytnika lub błędu automatu. 

Ci, którzy zorientowali się w porę, mogli liczyć na zwrot - w ten sposób od 2010 roku zwrócono już £72 miliony.

"Usilnie pracujemy nad tym, aby liczba niedokończonych podróży się zmniejszyła. Najczęściej dochodzi do nich w wyniku przeoczenia ze strony pasażera. Jeśli mamy taką możliwość, automatycznie zwracamy klientowi naliczone opłaty, bez konieczności kontaktowania się z nami. W prosty sposób można również poprosić o zwrot za pomocą telefonu lub internetu" - skomentowała doniesienia Shashi Verma z TfL.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 10.05.2024
    GBP 4.9961 złEUR 4.2979 złUSD 3.9866 złCHF 4.3984 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement