Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Lokalna wojna na pranie w Kornwalii

Lokalna wojna na pranie w Kornwalii
Mieszkańcy Colyton zdecydowanie mają poczucie humoru. (Fot. Thinkstock)
Wywieszanie prania może być przyczyną prawdziwej rebelii - i tak właśnie się stało w jednej z miejscowości malowniczego hrabstwa Devon. Gdy jedna z mieszkanek dostała anonimowy list, w którym poproszona została o niewywieszanie swojego prania na zewnątrz, pozostali mieszkańcy stanęli za kobietą murem.
Reklama
Reklama

Colyton w Devon znane jest jako "najbardziej buntownicze miasto w Devon" po tym, jak w 1685 roku na skutek rebelii Monmouth powieszono tu wielu niepokornych mieszkańców. Buntowniczy duch znów dał się we znaki podczas ostatniej "wojny na pranie" - donosi dziennik "Metro".

Wszystko zaczęło się od anonimowego listu, który otrzymała Claire Mountjoy. W uprzejmym tonie autor listu zwraca się do niej i jej męża Chrisa z prośbą o niewywieszanie swojego prania przed domem, gdyż psuje to wizerunek miasta. Tajemniczy nadawca, który twierdzi, że reprezentuje opinię lokalnych firm i sąsiadów kobiety, sugeruje również używanie suszarki lub suszenie prania w domu.

Claire Mountjoy postanowiła upublicznić ten list - i nie musiała długo czekać na efekty. Każdego dnia coraz więcej mieszkańców tego niespełna 3-tysięcznego miasteczka wywieszało na zewnątrz swoich domów sznurki z praniem, pokazując tym samym solidarność z kobietą. Powstał nawet pomysł, aby co roku 7 czerwca wywieszać swoją bieliznę w ramach uczczenia tej niecodziennej rebelii.

Okazało się również, że poczucie humoru mieszkańców Colyton oraz pomysłowo zawieszane na domach pranie przyciąga do miasteczka coraz więcej turystów.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 29.03.2024
    GBP 5.0300 złEUR 4.3009 złUSD 3.9886 złCHF 4.4250 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama