Lloyds Bank zamyka 200 placówek i zwalnia 3 tysiące osób w związku z Brexitem
Lloyds Bank, który częściowo jest finansowany przez brytyjski rząd, przekazał, że zapoczątkowany w 2014 roku program oszczędnościowy zostanie przedłużony i rozszerzony. Proces zamykania 200 placówek i pozbawiania pracy 3 tysięcy osób ma potrwać do końca przyszłego roku.
Eksperci finansowi spodziewają się, że Bank of England obetnie w następnym tygodniu stopy procentowe z 0,5 do 0,25 procenta, aby ustabilizować sytuację po Brexitowym referendum.
Zarząd Lloydsa postawił sobie za cel zaoszczędzenie co najmniej £1,4 miliarda do końca przyszłego roku.
Decyzja banku pojawiła się równocześnie z wynikami finansowymi za ostatnie półrocze. Wskazują one na dobrą kondycję tej instytucji, która odnotowała zysk netto na poziomie £2,5 miliarda. Eksperci Lloydsa są jednak dalecy od optymizmu - ich zdaniem wyjście z UE bardzo negatywnie wpłynie na kolejne zyski i dlatego potrzebne są natychmiastowe działania ze strony banku.
"Biorąc pod uwagę niepewność co do przyszłości, jest zdecydowanie za wcześnie, abyśmy mogli określić długoterminowy kierunek, do którego teraz zmierzamy" - uważają bankierzy.
Przedstawiciele związku zawodowego Unite ostrzegli władze banku, że taka skala zwolnień nie pozostanie bez wpływu na obsługę klientów.
"To duże zagrożenie, że ucierpią właśnie klienci, a dostęp do bankowości będzie znacznie ograniczony" - oświadczył Rob MacGregor stojący na czele związkowców. Zapowiedział, że pracownicy związku przyjrzą się teraz oświadczeniu Lloydsa i upewnią się, że wszystko przebiegnie prawidłowo.