Laois youth punched by Polish man in an 'inter-gang altercation'
Zamianę kary dla Polaka na 200 godzin robót publicznych zarekomendował sędzia sądu okręgowego w Laois. Łukasz Puk został skazany pierwotnie na 6 miesięcy więzienia za napaść, do której doszło w listopadzie ubiegłego roku.
35-latek, wraz z kolegą, napadł na 15-latka przebywającego w mieście z grupą znajomych. Kiedy nastolatek uciekając przewrócił się, jeden z napastników pobił go, a Puk ukradł mu telefon.
Według "Leinster Express", po aresztowaniu Polak przyznał się do udziału w incydencie. Jako okoliczność łagodzącą wzięto pod uwagę fakt, że sprawca oddał telefon w nienaruszonym stanie oraz że wcześniej nie był karany. Obrońca 35-latka podkreślił, iż według raportu z nadzoru istnieje bardzo niskie prawdopodobieństwo powtórzenia czynu, a skazany wykazał skruchę. Tłumaczył on także, iż nastolatkowie sprowokowali Polaka, prawdopodobnie wytykając mu jego pochodzenie. Puk nie sprowokował incydentu i nie zastosował przemocy.
Sędzia cytowany przez "Leinster Espress" określił incydent jako "starcie między gangami”. Dodał, iż rozumie zasadność wydanego wyroku, lecz lepszym rozwiązaniem może być sprawiedliwość naprawcza.
Sprawa została odroczona do 27 czerwca. W tym czasie Polak zostanie oceniony pod względem możliwości wykonywania prac publicznych.