Co chciałby zrobić Kanye, gdyby został prezydentem?
Z charakterystycznym dla neofity zapałem muzyk chciałby przede wszystkim przywrócenia w amerykańskich szkołach modlitwy oraz rządowego wsparcia dla grup religijnych. Zarzeka się przy tym, że nie będzie dążył do zakazu aborcji, ani do żadnych innych zakazów, choć od członków swojego sztabu wyborczego wymaga powstrzymania się od cudzołożenia.
Jak poinformował reportera gazety "New York Times", jego aktualnym marzeniem jest zbudowanie specjalnej ekowioski dla matek spodziewających się dzieci. I choć ma już nazwę "Birthday Lake", to jeszcze nie ma pojęcia, gdzie miałaby się ona znajdować. Wie za to, że byłoby to miejsce, w którym kobiety byłyby otoczone specjalną opieką. Jego zdaniem bowiem w centrum zainteresowania polityków powinna znaleźć się rodzina. Stąd dalsze propozycje rapera: budowanie sierocińców i stypendia dla potrzebujących rodzin.
Czy artysta wierzy w realizację swoich zamierzeń? Kanye West odpowiedział, że może to nie nastąpić podczas tej kadencji, ale jest przekonany, że w końcu do tego dojdzie.