Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Kto będzie płacił za zmiany klimatu?

Kto będzie płacił za zmiany klimatu?
Ekolodzy alarmują: firmy sektora energetycznego przyczyniają się do postępujących zmian klimatycznych na Ziemi (fot. Thinkstock)
Zarządy firm sektora paliwowego mogą być pociągnięte do odpowiedzialności za hamowanie działań na rzecz ochrony klimatu - takie ostrzeżenie wystosowały Greenpeace, WWF i Center for International Environmental Law.
Reklama
Reklama
Jak komentują kanadyjskie media, jest to taka sama metoda, jaką zastosowano wobec firm tytoniowych, które przez lata zaprzeczały szkodliwości palenia tytoniu.

Greenpeace poinformował, że ponad 80 firm na całym świecie, w tym pięć firm sektora naftowego z Kanady, otrzymało listy z ostrzeżeniem przed zaprzeczaniem zmianom klimatu i przed przeciwstawianiem się wprowadzaniu przepisów, mających na celu ochronę przed zmianami klimatu.

"Razem z WWF i Center for International Environmental Law, Greenpeace wystosowało listy do 35 firm sektora paliw kopalnych i ponad 45 firm ubezpieczeniowych, chcąc wyjaśnić, kto będzie pokrywał koszty, jeśli zostałby wniesiony pozew przeciwko szefom lub menedżerom tych firm" - poinformowano.

Kanadyjska gospodarka korzysta z rozwoju sektora surowcowego. Jednak eksploatacja piasków roponośnych w Albercie, wydobycie gazu łupkowego, czy wreszcie plany wielu firm związane z eksploatacją złóż surowców naturalnych w coraz łatwiej dostępnej w związku z ocieplaniem klimatu Arktyce budzą kontrowersje.

Kanadyjczycy mają coraz więcej wątpliwości co do zasadności budowania wielkich ropociągów, jak przechodzące przez ekologicznie wrażliwe tereny Northern Gateway czy Keystone XL, a także – co do przewożenia coraz większych transportów ropy koleją. Szczególnie gdy zdarzają się takie tragedie jak niedawna w Lac Megantic, gdzie wykoleił się transport cystern z ropą, powodując gigantyczny pożar w środku miasta.

Z drugiej strony firmy sektora paliwowego i ich organizacje szeroko reklamują się jako dbające o gospodarkę i środowisko. Jednak, jak twierdzi Greenpeace, są dowody na to, że np. Kanadyjskie Stowarzyszenie Producentów Ropy (CAPP) lobbowało w ubiegłym roku, by nie wprowadzano przepisów dotyczących emisji gazów cieplarnianych, zaś Talisman (który działał w Polsce, ale się wycofał) kilka lat temu po cichu finansował kampanię zaprzeczającą działaniom przeciwko środowiskom nagłaśniającym zmiany klimatu spowodowane działalnością przemysłową.

Ekolodzy dali firmom cztery tygodnie na odpowiedź na pytanie o to, jak wdrażają one politykę zapobiegania włączaniu się w działania, które mogłyby utrudnić zrozumienie ryzyka zmian klimatu. Chodzi o działania wobec opinii publicznej, inwestorów, regulatorów rynku, firm ubezpieczeniowych czy parlamentów.

Jak podawał portal Cbc.ca, CAPP uznało list ekologów za działania pozorowane, ponieważ – jak twierdzi – firmy sektora nie kwestionują publicznie stanu wiedzy na temat klimatu. Organizacja twierdzi, że działania Greenpeace mają na celu uniemożliwienie działalności firm wydobywczych.

List z pytaniami ekologów o świadomość potencjalnych kosztów działań utrudniających ochronę klimatu trafił nie tylko do firm paliwowych, czy do funduszy jak Berkshire Hathaway Warrena Buffeta, ale także do firm ubezpieczeniowych. Wiele z nich jest obecnych także w Polsce – jak AIG, AXA czy Swiss Re. Na liście adresatów są też m.in. globalne spółki jak BHP, Chevron, ConocoPhilips, ExxonMobil, Lafarge, Total, kanadyjski Nexen (kupiony przez chiński CNOOC i działający także w Polsce).

Greenpeace zapowiada, że odpowiedzi spółek sektora paliwowego jak i ubezpieczających je firm opublikuje na swojej stronie internetowej. Przypomina też, że list to tylko "pierwszy krok w długotrwałej prawnej kampanii, jednak jest to strategia, którą poprzednio już z sukcesem wykorzystano".
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama