Książę William o mało nie został postrzelony!

Rewelacje wyszły na jaw podczas jednego z najbardziej sensacyjnych procesów ostatnich lat, dotyczącego podsłuchiwania nagrań z prywatnych poczt głosowych przez dziennikarzy "The Sun" oraz "News of the World".

Wiadomość do Kate - wówczas dziewczyny księcia - została nagrana w 2006 r., kiedy William przebywał w elitarnej akademii wojskowej Sandhurst.

W innej wiadomości, która dzisiaj została odtworzona w sądzie w Londynie, książę zachęcał swoją przyszłą żonę, aby wybrała się z nim na polowanie z psami - donosi BBC.

Podczas rozprawy odczytano również fragmenty wiadomości pozostawionej przez nieznanego mężczyznę - według Reutera jest to sam William - na komórce księcia Harry'ego. Mówiący wysokim głosem autor nagrania podszywa się pod ówczesną dziewczynę Harry'ego, Chelsy Davy, i m.in. nazywa go "rudzielcem".

Łączny koszt policyjnych dochodzeń związanych z aferą podsłuchową sięgnie około 40 mln funtów. Główne aspekty procesu to włamania do skrzynek głosowych, przekupstwo urzędników państwowych i funkcjonariuszy oraz matactwa sądowe.

Wśród podsłuchiwanych przez celebrytów wymienia się m. in. Paula McCartneya, jego byłą żonę Heather Mills, aktorkę Siennę Miller, a także ofiary głośnych przestępstw kryminalnych i piłkarzy.