Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

UNHCR: Continuing migration into Europe unsustainable

UNHCR: Continuing migration into Europe unsustainable
UNHCR nie spodziewa się zmniejszenia fali uchodźców i apeluje do krajów europejskich o jak najszybsze rozwiązanie tego problemu. (Fot. Getty Images)
The U.N. High Commissioner for Refugees says nearly 300,000 refugees and migrants have arrived in Europe across the Mediterranean Sea this year. Most went to Italy and Greece. The UNHCR warns the situation is not sustainable and is calling for a comprehensive solution.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Według najnowszych danych, ogłoszonych wczoraj przez Urząd Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców (UNHCR), ponad 300 tysięcy imigrantów i uchodźców przedostało się przez Morze Śródziemne od początku br. Około 200 tys. dotarło do Grecji, a 110 tys. do Włoch; ponad 2,5 tys. ludzi zginęło na morzu, próbując dotrzeć do Europy.

Dla porównania, w 2014 r. unijną granicę nielegalnie przekroczyło 276 tys. osób, z czego ponad 220 tys. przypłynęło przez Morze Śródziemne.

Kraje południa UE, głównie Włochy i Grecja, są dla imigrantów bramą do Europy i od dawna powtarzają, że zostawione są same sobie w obliczu ich rosnącego napływu. Do niedawna nielegalnych imigrantów przeprawiających się przez Morze Śródziemne uważano głównie za imigrantów zarobkowych, dziś są to często uchodźcy z niestabilnych krajów i regionów, jak Syria i Libia.

Na Morzu Śródziemnym wyróżnia się dwa główne szlaki imigrantów. Szlak centralny wiedzie do Włoch i na Maltę - i w latach 2013-14 był najbardziej uczęszczany. Szlak wschodniośródziemnomorski prowadzi do Grecji, południowej Bułgarii lub na Cypr. Jego przedłużeniem jest szlak bałkański, który w bieżącym roku stał się, jak pisze Ośrodek Studiów Wschodnich, najbardziej dynamicznie rozwijającą się drogą nielegalnego przedostania się do UE.

Z centralnym szlakiem związane są tragedie uchodźców ginących na morzu. Już w 2013 roku uwagę świata przyciągnęła katastrofa kutra w okolicach Lampedusy, w której zginęło ponad 360 ludzi. Wraz ze wzrostem liczby imigrantów z krajów północnej Afryki rośnie liczba ginących w drodze ku granicom Europy - w 2014 roku według danych UNHCR zginęło około 3,5 tysiąca ludzi.

Jeszcze w 2008 roku centralnym szlakiem przez Morze Śródziemne próbowało nielegalnie dotrzeć do Europy około 40 tysięcy ludzi, głównie z Tunezji, Nigerii, Somalii i Erytrei (liczba ta dotyczy wykrytych prób przekroczenia granicy). W 2009 roku ich napływ spadł dzięki dwustronnemu porozumieniu rządu włoskiego z Libią. Do 2010 roku Libia mogła, dzięki relatywnie silnej gospodarce, być ostatecznym celem imigrantów ekonomicznych z Afryki. W 2011 roku wraz z niepokojami w Tunezji i Libii fala imigrantów do UE wzrosła do ponad 64 tysięcy.

Ponownie wzrosła już po upadku reżimu Muammara Kadafiego, w 2013 roku. Pogrążona w chaosie Libia stała się ważnym punktem tranzytowym, gdzie bezkarnie działają gangi przemytników migrantów. W 2014 roku ponad 170 tysięcy ludzi przybyło przez morze tylko do Włoch, co było rekordem w przypadku jednego kraju unijnego.

Od 2008 roku drugą najbardziej uczęszczaną drogą do Europy stał się szlak wschodniośródziemnomorski, wiodący przez granice Turcji i krajów unijnych (Grecji, Bułgarii, Cypru). W latach 2008-9 według danych Frontexu tą drogą napływało do Europy około 40 proc. ogółu imigrantów przybywających do UE. Od 2010 roku gwałtownie wzrosła liczba osób - głównie Afgańczyków i Irakijczyków - próbujących nielegalnie przekroczyć lądową granicę turecko-grecką w rejonie Ewros. W rekordowym pod tym względem 2011 roku było to 57 tys. ludzi (później liczby te spadły).

Natomiast od 2013 roku rośnie liczba imigrantów przybywających z Turcji na wyspy greckie i właśnie obszar wschodniego Morza Egejskiego stał się w kolejnym roku obszarem największej presji migracyjnej. Szlakiem wschodniośródziemnomorskim próbują dotrzeć do Europy przede wszystkim uciekinierzy z Syrii, ale także Afgańczycy i Somalijczycy. Według danych Frontexu od stycznia do lipca br. liczba osób usiłujących nielegalnie przekroczyć granice UE w tym regionie przewyższyła 132 tysiące.

Jako przedłużenie tej trasy Bałkany Zachodnie stały się obszarem tranzytowym. O ile wcześniej azylu w UE poszukiwali obywatele krajów regionu (Albanii, Bośni i Hercegowiny, Czarnogóry, Serbii i Macedonii), to od 2014 roku rośnie liczba uciekinierów, głównie z Syrii i Afganistanu, próbujących przekroczyć granice unijne z krajami bałkańskimi. Od stycznia do lipca br. liczba takich osób wzrosła według danych Frontexu do ponad 102 tysięcy.

Trasa tych uciekinierów wiedzie poprzez Turcję i dalej Grecję, Macedonię lub Bułgarię, a następnie przez Serbię na Węgry. 26 sierpnia br. na granicy serbsko-węgierskiej zatrzymano rekordową w ciągu jednego dnia liczbę ponad 3200 osób. Byli to głównie uchodźcy z Syrii, Afganistanu i Pakistanu.

UNHCR nie spodziewa się zmniejszenia tej fali uchodźców, wobec konfliktów zbrojnych w Syrii i Iraku, gdzie trwa ofensywa dżihadystów z Państwa Islamskiego, i pogarszających się warunków dla uchodźców syryjskich w Turcji, Jordanii i Libanie. W Afryce i na Bliskim Wschodzie utrzymują się niepokoje, nie ma stabilnych władz, z którymi UE mogłaby rozmawiać o sposobach uregulowania kryzysu - zauważa agencja AFP.

Przed wojną, prześladowaniami i nędzą uciekają miliony ludzi; tysiące z nich - jak zauważa Reuters - próbują drogą morską dotrzeć do Europy. W 2014 roku o azyl w UE poprosiło 626 tys. ludzi, co oznacza wzrost o 65 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem i niemal trzykrotny wzrost w porównaniu z 2008. 

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 18.04.2024
    GBP 5.0589 złEUR 4.3309 złUSD 4.0559 złCHF 4.4637 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement