Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

"Kryzys grecki jest lekcją dla Polski. Nie jesteśmy gotowi na euro"

"Kryzys grecki jest lekcją dla Polski. Nie jesteśmy gotowi na euro"
Zdaniem polskiego ministra finansów, Polska nie jest jeszcze gotowa na przyjęcie euro. (Fot. Getty Images)
Kryzys grecki jest pewną lekcją dla Polski, a także informacją dla tych, którzy chcieliby szybkiego wejścia do strefy euro - uważa minister finansów Mateusz Szczurek. Jego zdaniem Polska nie jest zależna od ciągłego napływu inwestycji zagranicznych, aby mieć taki wzrost, jaki ma.
Reklama
Reklama

"Z pewnością kryzys grecki, a także przedłużająca się stagnacja są pewną lekcją dla Polski. Są też nową informacją dla tych, którzy chcieliby szybkiego wejścia do strefy euro, bez jakichkolwiek zmian" - stwierdził szef resortu finansów.

W opinii Szczurka Polska jest zupełnie inną gospodarką niż jeszcze 8-9 lat temu, kiedy dochodziło do gigantycznych ruchów na rynku walutowym. "Polska jest zrównoważona. Dziś to my eksportujemy oszczędności. Nie jesteśmy wcale zależni od ciągłego napływu inwestycji zagranicznych, aby mieć taki wzrost, takie inwestycje jak mamy. Tylko, że finansujemy je z krajowych oszczędności i ze środków unijnych. To jest duża bardzo zmiana, bo powoduje, że w przypadku jakichś zaburzeń na rynkach finansowych, odcięcia od napływu finansowania, nic u nas nie musi się zmieniać. Najwyżej my możemy przestać finansować innych" - ocenił Szczurek.

Szef resortu finansów zwrócił uwagę, że Polska w ostatnich kwartałach przestała się zadłużać. "To jest ogromna zmiana, bo często mówi się o zadłużeniu państwa, rządu. I bardzo dobrze, to jest ważny element, ale istotne jest też to, na ile zadłuża się cały kraj - sektor prywatny i publiczny jednocześnie, a w ostatnich kwartałach Polska przestała się zadłużać jako cały kraj, a to przyczynia się do stabilności, przyczynia się do bezpieczeństwa, także w tak trudnych momentach jak teraz" - wyjaśnił.

Minister finansów dodał, że nie jest zaskoczony wynikami greckiego referendum. "Przyznam, że aż tak bardzo zaskoczony nie jestem. I co chyba ważniejsze - samo referendum nie musi być wcale taką kluczową sprawą. To jest pewien etap w negocjacjach. Jakikolwiek plan reform - wszystko jedno, czy z pomocą unijną, czy razem z unią, czy poza nią - musi już uwzględniać tę nową rzeczywistość zamkniętych banków czy zawieszonych wypłat" - ocenił.

We wczorajszym referendum ws. warunków zagranicznej pomocy 61,31 proc. uczestników zagłosowało na "nie", a 38,69 proc. głosujących poparło te warunki - podało w poniedziałek greckie MSW po przeliczeniu wszystkich głosów.

Do głosowania na "nie" zachęcał lewicowy rząd Aleksisa Ciprasa. Zaraz po ogłoszeniu wstępnych wyników referendum premier Grecji oświadczył, że jego kraj nadal jest gotowy do przeprowadzenia reform, ale pilnie potrzebuje inwestycji i restrukturyzacji zadłużenia.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 29.03.2024
    GBP 5.0300 złEUR 4.3009 złUSD 3.9886 złCHF 4.4250 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama