Królowej podjadali orzeszki. Zaczęła sprawdzać personel
1
Elżbieta II była tak poirytowana tym, że pałacowa policja wyjada jej słone orzeszki, że zaczęła potajemnie zaznaczać ich poziom w miseczkach - donoszą media na Wyspach.
Reklama
Reklama
Afera orzeszkowa w Pałacu Buckingham wyszła na jaw podczas jednego z najbardziej sensacyjnych procesów ostatnich lat, dotyczącego podsłuchiwania nagrań z prywatnych poczt głosowych przez dziennikarzy "The Sun" oraz "News of the World".
Według zeznań świadka, w 2005 r. wściekła królowa miała mailowo ostrzec ochronę Pałacu Buckingham, żeby przestała podjadać jej ulubione orzeszki i migdały z miseczek porozstawianych po pałacowych korytarzach.
To jednak nie wszystko. Elżbieta, chcąc udowodnić, że - jak to określiła - jej pracownicy "mają lepkie ręce", zaczęła po kryjomu oznaczać poziom przekąsek w naczyniach.
W czasie procesu, ława przysięgłych nie potrafiła ukryć rozbawienia - donosi BBC. Problemy z zachowaniem poważej miny miał również sędzia, który zaznaczył jednak, aby podjadanie mieszanki traktować jako "niesprawdzone zarzuty".
Łączny koszt trzech policyjnych dochodzeń związanych z aferą wykorzystywania podsłuchów przez brytyjskie media sięgnie około 40 mln funtów. Główne aspekty procesu to włamania do skrzynek głosowych, przekupstwo urzędników państwowych i funkcjonariuszy oraz matactwa sądowe.
Wśród podsłuchiwanych przez NotW celebrytów wymienia się m. in. Paula McCartneya, jego byłą żonę Heather Mills, aktorkę Siennę Miller, a także ofiary głośnych przestępstw kryminalnych i piłkarzy.
Według zeznań świadka, w 2005 r. wściekła królowa miała mailowo ostrzec ochronę Pałacu Buckingham, żeby przestała podjadać jej ulubione orzeszki i migdały z miseczek porozstawianych po pałacowych korytarzach.
To jednak nie wszystko. Elżbieta, chcąc udowodnić, że - jak to określiła - jej pracownicy "mają lepkie ręce", zaczęła po kryjomu oznaczać poziom przekąsek w naczyniach.
W czasie procesu, ława przysięgłych nie potrafiła ukryć rozbawienia - donosi BBC. Problemy z zachowaniem poważej miny miał również sędzia, który zaznaczył jednak, aby podjadanie mieszanki traktować jako "niesprawdzone zarzuty".
Łączny koszt trzech policyjnych dochodzeń związanych z aferą wykorzystywania podsłuchów przez brytyjskie media sięgnie około 40 mln funtów. Główne aspekty procesu to włamania do skrzynek głosowych, przekupstwo urzędników państwowych i funkcjonariuszy oraz matactwa sądowe.
Wśród podsłuchiwanych przez NotW celebrytów wymienia się m. in. Paula McCartneya, jego byłą żonę Heather Mills, aktorkę Siennę Miller, a także ofiary głośnych przestępstw kryminalnych i piłkarzy.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama