Krokodyl w Tamizie? Brytyjczyk wszystko uwiecznił na telefonie
Chris Davies nie ma wątpliwości: "Widziałem krokodyla". Wątpliwości mają jednak eksperci ds. zwierząt, a także sami internauci, którzy zastanawiają się, czy krokodyl nie jest po prostu plastikowym rekwizytem.
Obecność nietypowych zwierząt w Londynie nie powinna już być dla nikogo zaskoczeniem. W Tamizie widziano m.in. delfina, a w samej stolicy nie brak wszelkiej maści węży czy pająków, dla których Londyn nie jest naturalnym środowiskiem.
W obecność krokodyla powątpiewają jednak funkcjonariusze z organizacji RSPCA.
"Nigdy nie otrzymaliśmy donosu o krokodylu w Tamizie. Widzieliśmy jednak słynny filmik, który krąży teraz po Twitterze. Trudno uwierzyć w to, że krokodyl może żyć w Tamizie. Z drugiej jednak strony nie można łatwo zweryfikować prawdziwości tego, co ukazano na filmiku. Wzywamy każdego, kto zobaczy tego gada, aby zadzwonił niezwłocznie po policję. Zapewnimy krokodylowi niezbędną opiekę" - skomentował przedstawiciel RPSCA.
Obecność krokodyla w Londynie nie tylko zaszokowała internautów, ale również pobudziła ich kreatywność. W sieci pojawiło się mnóstwo memów i komentarzy na temat egzotycznego gada. "Theresa May wyszła popływać" - sugerował jeden z internautów, którego komentarz doczekał się największej liczby polubień.
Chelsea Harbour has its very own croc. Police called. pic.twitter.com/dOeCjIEYKX
— @drschrisdavies (@drschrisdavies) October 10, 2017