Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Kowalczyk zasłabła przez niedostateczną regenerację organizmu

Kowalczyk zasłabła przez niedostateczną regenerację organizmu
Justyna Kowalczyk była hospitalizowana po wczorajszym zasłabnięciu (Fot. Getty Images)
Edward Budny, znany trener biegów narciarskich, uważa, że zasłabnięcie Justyny Kowalczyk podczas wczorajszego podbiegu na Alpe Cermis, w trakcie ostatniego etapu Tour de Ski, wynikało m.in. z niedostatecznej regeneracji organizmu po poprzednim starcie.
Reklama
Reklama

Budny przyznał, że bardzo uważnie śledził przebieg całego TdS. Jego zdaniem wczorajsze zasłabnięcie Kowalczyk podczas niespełna dziesięciokilometrowej wspinaczki w Val di Fiemme zostało spowodowane przez kilka czynników.

"Zaczynając od końca to brak możliwości zregenerowania sił chociażby po sobotnim biegu na 10 km stylem klasycznym. Miała wtedy fatalnie posmarowane narty i - jak my to mówimy - biegła w trupa, czyli do granic wytrzymałości organizmu. To już było moim zdaniem trzecie z rzędu tak złe smarowanie do klasyka, więc zmęczenie po prostu narastało" - oznajmił Budny.

Kolejna przyczyna to zdaniem utytułowanego szkoleniowca, który prowadził m.in. Józefa Łuszczka, zachwianie tak koniecznej dla sportowca równowagi pomiędzy treningiem a odpoczynkiem już podczas przygotowań.

"Według mnie to powód najważniejszy, ale powstały najprawdopodobniej na długo przed sezonem startowym. Bo formę to ona tak naprawdę ma i to widać, ale widoczne jest też zmęczenie, które w poprzednich sezonach się nie zdarzało" - zauważył.

Czy wobec tego dwukrotna mistrzyni olimpijska powinna była w ogóle wystartować w niedzielnym biegu, którego ostatnie 3 km poprowadzone są trasą, gdzie rozgrywane są zawody w narciarstwie... alpejskim?
"Ona nie jest tak źle przygotowana do sezonu, żeby miała nie wystartować. Gdyby jednak sobotni bieg zakończyła z mniejszym wydatkiem energetycznym, do zasłabnięcia prawdopodobnie w ogóle by nie doszło" - ocenił szkoleniowiec.

Jak dodał, mimo wszystko jest spokojny o kolejne starty Kowalczyk. "O formie i przygotowaniu już mówiłem, a wbrew wielu opiniom ona miała i nadal ma silną psychikę. Teraz potrzebuje tygodnia na odpoczynek, przemyślenia i odbudowę. Poza tym ta sytuacja przypomniała mi 2006 rok i igrzyska w Turynie, gdzie także została zniesiona z trasy, a kilka dni później zdobyła swój pierwszy medal olimpijski, czyli brąz na 30 km stylem dowolnym. Moim zdaniem wszystko zależy od sił jej organizmu, które takie zawody Tour de Ski niewątpliwie nadwyrężyły" - podsumował Budny.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 24.04.2024
    GBP 5.0220 złEUR 4.3177 złUSD 4.0417 złCHF 4.4202 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama