Kowalczyk piąta w Otepaeae, wygrana Bjoergen
Otepaeae jest jednym z ulubionych miejsc startów Kowalczyk. Tam pierwszy raz w karierze stanęła na podium pucharowych zawodów (7 stycznia 2006), a także po raz pierwszy cieszyła się ze zwycięstwa (27 stycznia 2007).
Podopieczna trenera Aleksandra Wierietielnego po ponaddwumiesięcznej przerwie sprawdziła się w rywalizacji z najlepszymi zawodniczkami. Co prawda na pucharowe trasy wróciła dwa tygodnie temu w Pjongczangu, gdzie wygrała bieg łączony, ale do Korei Południowej na przedolimpijską próbę nie pojechało ponad 20 czołowych narciarek.
Kowalczyk zmagania w PŚ odpuszczała wcześniej, aby uniknąć dominujących wtedy konkurencji rozgrywanych techniką dowolną, które nie służą jej kolanu.
10 km "klasykiem" było w tym sezonie rozgrywane wcześniej dwukrotnie. Zarówno 27 listopada w Kuusamo, jak i 4 grudnia w Lillehammer najlepsza polska narciarka zajmowała dziewiąte miejsce. To na tym dystansie zdobyła trzy lata temu w Soczi złoty medal igrzysk olimpijskich.
Kowalczyk osiągnęła więc lepszy rezultat, a przez dłuższy czas wiele wskazywało, że ma szanse nawet na miejsce na podium. Na kolejnych pomiarach była klasyfikowana na czwartej pozycji, mając tylko kilka sekund straty do Weng.
Zawodniczka z Kasiny Wielkiej bardzo osłabła jednak na ostatnim kilometrze. Ostatecznie od Weng była wolniejsza o 22,5 s i wyprzedziła ją jeszcze Norweżka Ingvild Flugstad Oestberg.
Klasą dla siebie była Bjoergen, która przez cały dystans powiększała przewagę. Odniosła 106. pucharowe zwycięstwo, wyprzedzając Kallę o 26,5 s, a Weng o 57,2.