Korea Płn. wystrzeliła rakietę balistyczną. Groźniejszą niż poprzednia
Pocisk wystrzelono z bazy wojskowej w Kusong, w prowincji Pjongan Północny, położonej na północny zachód od stolicy Korei Północnej - Pjongjangu.
Jak podały władze Korei Południowej i Japonii, pocisk przeleciał 700 km iosiągnął wysokość ponad 2 tys. km. To dalej i wyżej niż rakieta o średnim zasięgu, którą Korea Północna z sukcesem wystrzeliła w lutym z tej samej bazy.
Według opublikowanego komunikatu, test jest obecnie analizowany przez ekspertów USA i Korei Południowej.
Premier Japonii Shinzo Abe wyraził dzisiaj stanowczy protest przeciwko tej próbie i podkreślił, że stanowiła ona pogwałcenie rezolucji ONZ.
Od początku br. Korea Północna dokonuje znacznie częściej prób z pociskami balistycznymi i bronią nuklearną. Dokonała już dwóch prób nuklearnych i 12 testów rakietowych. Według zachodnich ekspertów, Pjongjang osiągnął postęp w pracach nad pociskami balistycznymi i miniaturyzacją głowic nuklearnych.
Dzisiejszy test był pierwszym od czasu objęcia urzędu przez nowego prezydenta Korei Południowej Mun Dze Ina. W odróżnieniu od swej poprzedniczki opowiada się on nie tylko za naciskami, ale i za dialogiem z Pjongjangiem aby nakłonić go do rezygnacji z programu rakietowego i nuklearnego.
Jednak napięcie na Półwyspie Koreańskim nie słabnie. Dodatkowo siły zbrojne USA, Japonii i kilku krajów europejskich przystępują właśnie do wspólnych manewrów na Pacyfiku.
Waszyngton wcześniej sugerował, że wobec Korei Północnej "wszystkie opcje są na stole". Ostatnio jednak prezydent Trump zdawał się łagodzić swoją retorykę opowiadając się za rozmowami a nawet wyraził gotowość spotkania się z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem.