Koniec kryzysu w Wielkiej Brytanii?
W I kwartale 2014 PKB wzrósł o 0,8 proc., a w skali roku (rdr) - o 3,0 proc. W porównaniu z ostatnim przedkryzysowym kwartałem (I kw. 2008 r.) brytyjska gospodarka wzrosła o 0,2 proc.
PKB w przeliczeniu na głowę mieszkańca jest jednak wciąż niższy niż przed 6 laty, ponieważ liczba ludności wzrosła w tym czasie.
Największy wkład wniosły usługi (0,8 pkt proc.) - w szczególności handel detaliczny. Wkład przemysłu wytwórczego był nieznacznie wyższy, a budownictwa nieco niższy (oba sektory są poniżej poziomu sprzed 2008 r.). Motorem wzrostu był popyt krajowy, co - według banku Barclays - sugeruje, że brytyjska gospodarka jest zbyt zależna od krajowych czynników wzrostu.
Bank wskazuje też, że w sytuacji, gdy tempo przyrostu płac realnych jest niższe niż stopa inflacji, konsumenci finansują wyższe wydatki z oszczędności lub zaciągają kredyty.
"W sytuacji, gdy nie zanosi się, by eksport miał dodatkowo przyspieszyć (zwłaszcza, gdy funt szterling umocnił się), a niskie tempo przyrostu wydajności pracy jest złą wróżbą dla inwestycji, tempo PKB ustabilizuje się na niższym poziomie" – zaznaczył Barclays.
W ujęciu średniorocznym za lata 2014-15 bank przewiduje brytyjski PKB w wysokości 3,1 proc. oraz 2,8 proc.