Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

End of covid restrictions in England, a virtually minor change

End of covid restrictions in England, a virtually minor change
Londyńczycy na stacji Waterloo w dniu wczorajszym. (Fot. Getty Images)
Yesterday's lifting of almost all covid restrictions in England is a symbolically important moment, but in practice little has changed. If one were unaware of this fact, one might not even notice the difference.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Wczorajszy dzień w Londynie w żaden sposób nie przypominał tych dni z późnej wiosny 2020 r., gdy w ramach znoszenia pierwszego lockdownu najpierw otwarto sklepy inne niż z artykułami pierwszej potrzeby, a później puby i restauracje. Wtedy faktycznie przed sklepami w centrach handlowych ustawiały się długie kolejki, a w pubie trudno było znaleźć miejsce bez wcześniejszej rezerwacji.

Niewielka faktyczna różnica, jaką zrobiło wczoraj zniesienie restrykcji, wynika z dwóch czynników. Po pierwsze, w Anglii i tak były one ostatnio dość łagodne. Brytyjski rząd, w którego kompetencji jest ochrona zdrowia tylko w Anglii, na wariant Omikron koronawirusa odpowiedział głównie przyspieszeniem podawania dawek przypominających szczepionki.

Jeśli chodzi o restrykcje, ograniczył się do wprowadzenia covidowego "Planu B", którym były rozszerzenie obowiązku noszenia maseczek na niemal wszystkie zamknięte przestrzenie publiczne, zalecenie pracy z domu i wprowadzenie certyfikatów covidowych jako warunku wejścia do klubów nocnych i na imprezy masowe powyżej określonej liczby uczestników. Ponieważ zalecenie pracy z domu już wcześniej wycofano, zmianą były tylko maseczki i certyfikaty.

Ale choć zniesiono odgórny obowiązek, dopuszczalne jest, by organizatorzy imprez masowych nadal wymagali certyfikatów, a właściciele sklepów czy punktów usługowych - noszenia maseczek. I część z nich to robi. Już kilka dni temu sieć supermarketów Sainsbury's jako pierwsza ogłosiła, że będzie prosić klientów, by nadal nosili maseczki w sklepach, a następnie zrobiła to większość jej konkurentów.

Dodatkowo władze Londynu poinformowały, że w maseczki pozostaną wymagane w środkach transportu publicznego w stolicy. Wprawdzie zarówno w sklepach, jak i w transporcie publicznym nie jest to ani tak przestrzegane, ani tak egzekwowane, jak było to podczas covidowych lockdownów, jest to drugim powodem, dla którego wczorajsze zmiany nie robią realnie wielkiej różnicy.

Poza tym brak obowiązku noszenia maseczek nie znaczy, że one znikły. Część osób je nosi z własnego wyboru - nawet idąc ulicą, co w Anglii nigdy nie było wymagane. I nie wyglądało, by wczoraj był to rzadszy widok niż w środę czy we wtorek.

Czytaj więcej:

Sadiq Khan: Maseczki pozostaną obowiązkowe w londyńskim transporcie pomimo zniesienia restrykcji

Tłumy w londyńskim metrze po zniesieniu zalecenia pracy z domu

Anglia i Szkocja: Od 11 lutego zaszczepieni nie muszą robić testów po przyjeździe

Wzrost rezerwacji wyjazdów turystycznych w Wielkiej Brytanii po zniesieniu testów na Covid

Anglia: Dzisiaj przestały obowiązywać niemal wszystkie restrykcje covidowe

Klienci niektórych supermarketów w UK nadal będą proszeni o zakładanie maseczek

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 14.06.2024
    GBP 5.1857 złEUR 4.3581 złUSD 4.0760 złCHF 4.5690 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement