Kokaina w UK dostarczana szybciej niż pizza na wynos

W tym roku w ramach badania przepytano ponad 15 tys. użytkowników kokainy. Okazało się, że co trzeci mieszkaniec Anglii (36,4 procent) i Szkocji (37,4 procent) otrzymuje zamówioną substancję w ciągu 30 minut od złożenia zamówienia.

Dla porównania tylko 12 procent osób w Anglii i 20 procent w Szkocji otrzymuje w tak krótkim odstępie czasu zamówioną pizzę. To oznacza, że dowóz kokainy jest szybszy, a rynek handlu narkotykami lepiej zorganizowany niż w przypadku branży gastronomicznej.

Raport ujawnił również, że brytyjscy dilerzy konkurują między sobą nie tylko szybkim czasem dostawy, ale również coraz wyższą jakością substancji.

Jak oceniają eksperci, coraz łatwiejszy dostęp do substancji prowadzi do jej zwiększonego użycia, co jest szczególnie niebezpieczne wśród ludzi nieposiadających jakiejkolwiek wiedzy na temat kokainy i jej spożycia.

"Brytyjskie ulice pokryte są kamerami CCTV, więc handel przeniósł się z ulic do sieci. W darknecie nie brakuje portalów społecznościowych dla dilerów czy sklepów, które obiecują szybką i bezpieczną dostawę" - przekazano w raporcie. 

"Nic więc dziwnego, że w dużych miastach na dostawę czekamy nie więcej niż 30 minut od zamówienia" - dodano.

Eksperci zwrócili również uwagę na brak wiedzy na temat odurzania się alkoholem. Szacuje się, że co piąty mieszkaniec UK nie zdaje sobie sprawy z ryzyka związanego z nadużywaniem wysokoprocentowych napojów. Dwie trzecie pijących nie ma z kolei wiedzy o tym, że alkohol powiązany jest z rakiem. 

Według oficjalnych danych, Londyn uchodzi za kokainową stolicę Europy. Naukowcy doszli do takich wniosków po przebadaniu lokalnych ścieków i śladowych ilości narkotyku w nich zawartych.