Kenny: "Przywrócenie granic może wywołać konflikt zbrojny"
Zastrzegając, że nie chce być odebrany jako „panikarz” podkreślił, że relacje między Irlandią Północną a Republiką wymagają politycznego rozwiązania.
“Irlandczycy nie są przyczyną tego problemu. Jest to wyzwanie nie tylko psychologiczne, ale także polityczne. Jakikolwiek powrót granic jest poważnym problemem dla tego kraju. Nie mam na myśli wyłącznie handlu czy gospodarki, ale powrót do przeszłości, przestępczości, a nawet konfliktu zbrojnego” - podkreślił premier.
Kenny odniósł się do wypowiedzi Ministra Spraw Społecznych Leo Varadkara w programie telewizji RTE. Zapytał on, czy Irlandia Północna będzie miała możliwość bycia częścią niektórych unijnych programów, jak na przykład Strategii Rozwoju Wsi, która przynosi ogromne korzyści rolnikom z północy i południa wyspy, czy Interreg, w ramach którego ze wsparcia korzystają tereny przygraniczne.
W odpowiedzi premier stwierdził, że wszystko musi zostać przenegocjowane.
“Musimy omówić to jeszcze raz, ponieważ to nie tylko dotyczy Republiki czy Irlandii Północnej, ale ma globalne implikacje” - podkreślił.
W Irlandii Północnej trwał od końca lat 60. XX wieku konflikt na tle etniczno-politycznym, który zakończył się dopiero podpisaniem traktatu pokojowego w Belfaście w 1998 roku .