Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Julie McBrid to do Polish dumplings for Christmas

Julie McBrid to do Polish dumplings for Christmas
Julie McBride (Fot. Wikipedia/Jean-Maël Cordier)
Julie McBrid to do Polish dumplings for all family in USA for Christmas this year.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Amerykanka, której przodkowie pochodzili z Polski, przyznała, że pierogi to jedna z jej ulubionych polskich potraw, nie tylko w świątecznym menu.

"Uwielbiam pierogi, szczególnie ruskie. Nie umiałam ich robić dopóki nie przyjechałam do Polski. Przepis zdradziła mi mama jednej z moich koleżanek z drużyny, która jest po prostu specjalistką od ich przygotowywania. Teraz na Wigilię w Stanach zrobię pierogi według jej wskazówek dla całej rodziny, a jest nas dużo" - stwierdziła zawodniczka Artego.

Oprócz pierogów na stole u McBride'ów znajdą się typowe potrawy amerykańskie, w tym... pizza, za którą Julie także przepada. "Wiem, że w Polsce tradycyjnie na Wigilię nie je się mięsa, ale w USA jest inna tradycja. Moja mama zawsze piecze indyka. Robi też zapiekaną szynkę z ziemniakami oraz makaron z serem żółtym, także zapiekany. Te potrawy na świąteczny obiad w pierwszym dniu musi zjeść każdy. Mamy też w tym okresie pizzę. To mój numer jeden w USA. Na stole pojawiają się ponadto różnego rodzaju makarony" - dodała.

W żyłach reprezentantki kraju płynie polska i irlandzka krew. Święta Bożego Narodzenia zawsze spędzała w gronie licznej rodziny, nie tylko tej najbliższej.

"Dopóki żył dziadek, którego mama - moja prababcia - pochodziła z Polski, spędzaliśmy z całą rodziną, nie tylko moim rodzeństwem, ale i kuzynami Wigilię oraz święta właśnie u niego. Teraz, gdy już go między nami nie ma, musieliśmy stworzyć nowa tradycję rodzinną. W Wigilię przyjeżdżamy do moich rodziców na uroczysty obiad: moje dwie siostry z mężami i dzieciakami, brat, niektóre ciocie i wujkowie oraz nasi przyjaciele. Po kolacji są oczywiście prezenty. W pierwszy dzień świąt przenosimy się do domu jednej z sióstr, ale na obiad wracamy do rodziców, bo jest tam tyyyyyle jedzenia" - zdradziła.

W świątecznej atmosferze nigdy nie zabraknie jej jednak czasu na... sport, nie tylko jego aktywne uprawianie, ale przede wszystkim oglądanie w telewizji meczów NBA, najlepszej koszykarskiej ligi świata. Młodszy brat McBride jest także koszykarzem, a sama Julie marzy o tym, by po zakończeniu kariery zawodniczej zostać trenerką.

"Zawsze oglądamy w święta ligę NBA, a w tych dniach jest tradycyjnie bardzo dużo transmitowanych spotkań. Tak, Boże Narodzenie kojarzy mi się właśnie ze wspólnym kibicowaniem przed telewizorem, prezentami, no i jedzeniem" - przyznała.

McBride, tak jak pozostałe zawodniczki Artego, dostała ponad tydzień wolnego, ale nie oznacza, to że w tym czasie będzie wypoczywać. Jest obecnie czwartą w klasyfikacji rozgrywających Tauron Basket Ligi Kobiet - średnio miała 5,5 asysty w spotkaniu. W zespole z Bydgoszczy jest nie tylko najlepiej podającą, ale także trzecim strzelcem (średnia 11,4 pkt) i trzecią zbierającą (średnia 4,2 zbiórki).

"To jasne, że będę trenować w przerwie świątecznej systematycznie, choć indywidualnie. Muszę być w formie, gdy wrócę do drużyny w nowym roku. Poza tym przy tak dużej ilości jedzenia trening jest po prostu konieczny" - dodała.

Amerykanka nie ma na razie sprecyzowanych planów, co do tego jak spędzi ostatni wieczór 2015 roku i w jaki sposób przywita Nowy Rok.

"Nie wiem jeszcze, co będę robiła w Sylwestra. Na pewno nie będą to żadne szaleństwa... Ten okres mam już za sobą" - podsumowała.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement