Irlandzka policja udawała Polaków, by przyłapać dilera
Sunny Idah to 39-letni obywatel Nigerii, mieszkający od 10 lat w Irlandii. Ten były kierowca autobusów w Galway (zachodniej części wyspy) to zarazem ojciec trójki dzieci. Prowadził jednak podwójne życie: podając się za obywatela Litwy o pseudonimach Mr T oraz Teemore, zajmował się handlem narkotykami.
Irlandzka policja, trafiając na jego trop, zdecydowała o nawiązaniu z nim kontaktu, aby dojść do źródła oferowanego przez niego nielegalnego towaru. W tym celu dwóch wyspecjalizowanych do walki z dilerami narkotyków oficerów policji zdecydowało się podawać za Polaków, będących zainteresowanymi przemytem narkotyków.
Kontaktowali się z Nigeryjczykiem przez kilka dni, aż w końcu ten zaoferował im współpracę. Każdy z podstawionych „Polaków” miał polecieć do Brazylii i połykając w formie granulatu 1 kg kokainy, przywieźć narkotyki do Irlandii. Dostali od dilera po 400 euro na pokrycie kosztu mieszkania w brazylijskim hotelu oraz po 1 000 euro na bilety lotnicze. Jak informuje portal RTE.ie, za przemyt narkotykowego towaru, którego wartość na czarnym rynku wynosiła szacunkowo 140 tys. euro, mieli otrzymać po 5 euro tys. na rękę.
Do wylotu jednak nie doszło. Działania operacyjne zostały szczegółowo zaplanowane, a całość transakcji została nagrana celem zebrania dowodów. Nigeryjczyk aresztowany został jeszcze w tym samym dniu, w którym przekazał „Polakom” pieniądze.
W toczącym się postępowaniu sądowym oskarżonemu groziło 14 lat pozbawienia wolności za nakłanianie do narkotykowego przestępstwa. Sędzia Catherine Murph uznała jednak, że posiadający mieszkania zarówno w Dublinie, jak i Londynie, oskarżony Sunny Idah pozostanie przez 10 lat w więzieniu, gdyż sąd apelacyjny uchylił jeden z wyroków. Uznano bowiem, że działania irlandzkiej policji w tej sprawie nie do końca były zgodne z powszechnie obowiązującym prawem.