Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Irlandki mają dostęp do pigułki aborcyjnej w internecie

Irlandki mają dostęp do pigułki aborcyjnej w internecie
"Aby zapewnić bezpieczeństwo kobiet i dzieci, te nielegalne strony internetowe muszą być zamknięte" - apeluje tymczasem Bernadette Smyth z grupy pro-life Precious Life. (Fot. Getty Images)
Kobiety w wieku od 25 do 35 z Irlandii Północnej i Republiki Irlandii są największą grupą szukającą dostępu do leków aborcyjnych w sieci. W obu tych krajach przerywanie ciąży jest drastycznie ograniczone prawem.
Reklama
Reklama

Dane dostarczone przez Women on Web - organizację, która oferuje pigułki poronne w internecie - wykazały, że 5 650 kobiet z obu krajów skorzystało z usługi na przełomie ostatnich pięciu lat.

Większość z nich ma już przynajmniej jedno dziecko i stwierdziła, że zażycie pigułki było właściwym wyborem.
W obu krajach zgodnie z prawem ciążę można przerwać jedynie, jeśli zagrożone jest życie matki.

W Irlandii Północnej obejmuje to także ochronę zdrowia fizycznego i psychicznego matki. W kraju tym za skorzystanie z pigułki lub umożliwienie tego innym grozi nawet dożywocie.

Na irlandzkiej wyspie duża grupa ludzi domaga się referendum w sprawie uchylenia rygorystycznych przepisów. Premier Enda Kenny planuje przeprowadzenie jeszcze w tym miesiącu konsultacji obywatelskiej w sprawie ewentualnego głosowania nad zmianą prawa aborcyjnego.

Od 2001 roku spadła liczba kobiet udających się do Anglii i Walii w celu poddania się zabiegowi przerwania ciąży.

W artykule opublikowanym w British Journal of Obstetrics and Ginecology (RCOG), naukowcy z University of Texas w Austin (USA) przeanalizowali informacje dostarczone przez kobiety korzystające z witryny Women on Web. Jest to pierwszy tego typu raport.

Spośród 5 650 kobiet, które skorzystało z usługi, 25,8% było między 30. a 34. rokiem życia, a 24,1% liczyło sobie od 25 do 29 lat.

Najniższy odsetek odnotowano wśród kobiet poniżej 20 lat – 4,6%. Te po 45. roku życia stanowiły natomiast 2,6%.
Trzy czwarte z nich było przed siódmym tygodniem ciąży.

3 500 kobiet, które nabyły lek między 2013 a 2015 rokiem (nieco poniżej dwóch trzecich), miało już jedno lub więcej dzieci.

Najczęstszym powodem zakończenia ciąży, jaki podawały respondentki był fakt, że nie mogły poradzić sobie z dzieckiem "w tym momencie swojego życia".

Drugą najczęstszą przyczyną był "brak pieniędzy, aby wychować dziecko", a następnie poczucie, że ich rodziny są już kompletne.

Najczęstszym powodem zajścia w ciążę była zawodna antykoncepcja.

"Wyniki badania wnoszą nowe i ważne dowody do debaty politycznej w sprawie aborcji w Irlandii Północnej. Kobiety opisały własnymi słowami korzyści z dostępu do bezpiecznej wczesnej aborcji medycznej dla ich zdrowia fizycznego, psychicznego i autonomii. Obecna ustawa aborcyjna, której korzenie sięgają 1861 roku, szkodzi kobietom, tworząc klimat stygmatyzacji, wstydu oraz izolacji" - argumentuje prof. Abigail Aiken, która prowadziła badania.

Tymczasem w Wielkiej Brytanii setki matek miało już po kilka aborcji - wynika z oficjalnych statystyk NHS. 

Dane pokazują, że 37% wszystkich aborcji w Anglii i Walii to procedury powtarzalne: 4 500 pań poddało się przynajmniej czterem aborcjom, 1 334 - przynajmniej pięciu, a 33 osoby nawet dziewięciu lub więcej. Rekordzistki poddały się temu zabiegowi po 9 i więcej razy, a co trzeci przeprowadzany był u kobiet, dla których podobne doświadczenie nie było czymś nowym.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama