Interests of Poles in UK will be taken care of, UK PM tells Polish ruling party leader
Relacjonując blisko godzinne rozmowy na Downing Street, Kaczyński podkreślił, że May zapowiedziała, iż kwestia praw migrantów mieszkających w Wielkiej Brytanii zostanie poruszona "już w pierwszej fazie negocjacji" dotyczących Brexitu, a przyszłe regulacje będą - zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami brytyjskiej premier - oparte na zasadzie wzajemności. Oznacza to, że takie same przepisy będą dotyczyły 3,3 miliona obywateli Unii Europejskiej żyjących w Wielkiej Brytanii i nieco ponad miliona Brytyjczyków w 27 pozostałych państwach członkowskich. "Jesteśmy na dobrej drodze" - ocenił.
Jak poinformował prezes PiS, rozmowa z brytyjską premier dotyczyła także postulatów Polski w dziedzinie gospodarczej, obronnej, wymiany informacji o rajach podatkowych, a także "historycznych spraw".
Według pierwotnych planów, May i Kaczyński mieli spotkać się przedwczoraj po południu, ale po ataku terrorystycznym w pobliżu brytyjskiego parlamentu, w którym zginęły cztery osoby, a co najmniej 29 zostało rannych, spotkanie zostało przełożone na wczoraj.
Były premier Polski przekonywał, że fakt, iż do spotkania z May doszło zaledwie dzień po zamachu w centrum Londynu, "to symptom naszych dobrych stosunków". "Tragedia wczoraj spotkała Wielką Brytanię, co mogło naszą rozmowę uniemożliwić, a jednak mimo tego do niej doszło" - dodał.
Kaczyński pojawił się pod słynnymi czarnymi drzwiami na Downing Street dziesięć minut przed czasem, w towarzystwie m.in. wicemarszałka Senatu Adama Bielana i polskiego ambasadora w Londynie Arkadego Rzegockiego. Wcześniej do siedziby premier wszedł brytyjski ambasador w Warszawie Jonathan Knott.
Ze względów bezpieczeństwa po przedwczorajszym ataku główne ulice w rządowej dzielnicy Westminster pozostają zamknięte. W związku z tym uczestnicy spotkania przybyli pieszo, a nie - jak zazwyczaj - samochodem.
Wcześniej Kaczyński spotkał się w ambasadzie RP w Londynie z wąskim gronem przedstawicieli blisko milionowej społeczności Polaków w Wielkiej Brytanii, którzy mówili mu m.in. o obawach dotyczących negocjacji w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE i o tym, że "Polacy powoli stają się zakładnikami negocjacyjnymi", a także o rozwoju polskich szkół sobotnich.