Histeria w samolocie z Dublina do Edynburga. Pasażerowie uzbrojeni w noże?

Tuż przed startem samolotu Aer Lingus, który w minioną sobotę miał odlecieć z Dublina do Edynburga, załoga otrzymała kartkę od pasażera, na której napisał, że na pokładzie najprawdopodobniej znajdują się niebezpieczni podróżni z nożami.

Personel pokładowy natychmiast zawiadomił irlandzką policję – Gardę, która otoczyła maszynę na płycie lotniska i wyprowadziła mężczyznę z samolotu. Kiedy pasażerowie zobaczyli mundurowych wokół samolotu, na pokładzie wybuchła panika. O powodzie akcji policji podróżnych zawiadomił kapitan lotu EI 3258.

Samolot zamiast o 19:10, wystartował z Dublina o godzinie 20:41. Pasażerowie w czasie policyjnej operacji przeżywali emocjonalne katusze, ale byli i tacy, którym dopisywał humor. Jeden z podróżnych - Peter Munro - napisał na Twitterze: „No cóż, Garda zabrała kolesia, który siedział dokładnie za mną, ale zabawa...”.

Zajście potwierdziły władze irlandzkiego lotniska. „Mieliśmy do czynienia z incydentem dotyczącym bezpieczeństwa na pokładzie samolotu Arer Lingus EI 3258 z Dublina do Edynburga. Sprawą zajmuje się teraz Dublin Airport Police i An Garda Siochana. Nie mamy więcej szczegółów na ten temat” - napisano w specjalnym oświadczeniu.

Rzecznik prasowy Dublin Garda oznajmił z kolei, że mężczyzna, który spowodował alarm bezpieczeństwa, ma 20 lat i obecnie znajduje się na oddziale szpitala psychiatrycznego – informuje dziennik „The Sun”.