Heated debate on in vitro in the Polish Sejm. "Shame", "Disgrace", "Get off the podium"
Sejm debatował dziś nad obywatelskim projektem dotyczącym refundacji in vitro. Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, minister zdrowia miałby opracować, wdrożyć, zrealizować i sfinansować program polityki zdrowotnej leczenia niepłodności obejmujący procedury medyczne wspomaganej prokreacji, w tym zapłodnienie pozaustrojowe.
"Chodzi o to, żeby ci, którzy chcą in vitro, a nie są tak zamożni jak pan i pana rodzina, mieli do tego prawo" - przekazał posłowi PiS Pawłowi Szrotowi szef Partii Razem Adrian Zandberg.
Wiele emocji wywołało wystąpienie posła PiS Dariusza Mateckiego, którego obecność na sejmowych ławach wywołuje poważne kontrowersje. Zanim jeszcze zabrał głos, mógł on usłyszeć m.in. "Zejdź z mównicy, i tak immunitet będziesz miał odebrany" czy "Przeproś".
"Nie damy wam opiłować katolików. Katolicy w Polsce mają swoje prawa i katolicy w Polsce mają prawo, żeby ich głos był słyszany w Sejmie" - odpowiedział posłom.
Klaudia Jachira z Koalicji Obywatelskiej - odnosząc się do wystąpienia Mateckiego - podkreśliła, że jego słowa najlepiej pokazują, że "przez ostatnie lata żyliśmy w Polsce pod dyktando jednej, chorej ideologii".
"Pan, panie pośle, jest pan ostatnią osobą, która z tej mównicy może mówić o życiu. Pan, panie pośle, ma pan na sumieniu śmierć dziecka" - zwróciła się do posła Mateckiego. Zaznaczyła również, że w "świeckim państwie to nie wypowiedzi jednego związku wyznaniowego będą kształtować i stanowić prawo".
"Chciałbym wiedzieć, jakie są statystki. Ile przeselekcjonowanych wstępnie zarodków idzie do zlewu, w kanał, a ile zostaje po selekcji, powtarzam nie na rampie oświęcimskiej, ale na szkiełku laboratoryjnym. Ile zostaje w termosach, w baniakach, u różnych profesorów, doktorów, zootechników z piekła rodem, którzy żerują na ludzkiej bezradności, ludzkiej tęsknocie za potomstwem. Ile tego jest?" - pytał z kolei poseł Grzegorz Braun.
Na wypowiedź posła Konfederacji zareagowała prowadząca obrady wicemarszałek Dorota Niedziela. "Szanowni Państwo, pozwolicie, że nie podziękuję za tę wypowiedź. Po pierwsze, panie pośle, mieszkam 18 kilometrów od Oświęcimia, bardzo proszę ważyć słowa" - oznajmiła.
Do słów Brauna odniósł się też m.in. poseł Bartosz Arłukowicz. "Słyszałem posła Brauna, który bzdury wygadywał, że in vitro to nie jest metoda leczenia. A okularki na nosie to już się nosi? I to jest metoda leczenia? Okularki nosimy, ale ludziom in vitro zabronimy. Taka mądrość" – zauważył poseł.
"Wie pan, co to jest nagroda Nobla? Słyszał pan kiedyś o czymś takim? W 2010 r. dr (Robert) Edwards dostał nagrodę Nobla dokładnie za metodę in vitro, a wy w 2023 r. zastanawiacie się, czy ludziom na to pozwolić. Wstyd i hańba" – dodał Arłukowicz.
Czytaj więcej:
Badanie: Rozwój i wyniki w nauce dzieci poczętych in vitro takie same jak rówieśników
Holenderska firma planuje rozmnażanie ludzi w kosmosie
Hołownia: "Już 11-12 grudnia możemy mieć nowy rząd"