Glik sprokurował karnego, ale i zapewnił Torino punkt
Spotkanie w Turynie nie rozpoczęło się po myśli gospodarzy, którzy nie przegrali żadnego z czterech poprzednich meczów, oraz ich polskiego kapitana. Już w drugiej minucie Glik pociągnął za koszulkę w polu karnym Jeremy'ego Meneza i sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił sam poszkodowany. To dziewiąte trafienie francuskiego napastnika w sezonie.
Później Glik otrzymał jeszcze żółtą kartkę za faul na Menezie. W roli głównej wystąpił ponownie w 81. minucie, kiedy po rzucie rożnym strzałem głową doprowadził do remisu 1:1. To jego piąty gol w bieżących rozgrywkach Serie A. Polak jest najskuteczniejszym zawodnikiem Torino.
Miejscowi całą drugą połowę grali w liczebnej przewadze, gdyż Mattia De Sciglio tuż przed gwizdkiem na przerwę został ukarany drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką.
W poprzednim sezonie oba pojedynki Torino z Milanem zakończyły się remisami. Zespół z Turynu na zwycięstwo nad "Rossoneri" czeka od 2001 roku. Obecnie z 19 punktami zajmuje 13. lokatę w tabeli. Mediolańczycy mają w dorobku siedem więcej i są na siódmej pozycji.