Glastonbury clean-up costing £785,000
Władze hrabstwa Somerset w Anglii, gdzie odbywała się impreza, zaapelowali do ochotników o pomoc w porządkowaniu terenu. Tam, gdzie były pola namiotowe i sceny muzyczne, pozostały teraz stosy pustych butelek oraz plastikowych opakowań różnej maści.
Wolontariusze nie tylko sprzątają po festiwalowych gościach, ale i segregują tony odpadków - informują brytyjskie media. Uczestnicy byli proszeni o niepozostawianie za sobą śmieci, ale niestety nie wszyscy wzięli sobie ten apel do serca.
Pierwsi ochotnicy uprzątali farmę zaraz po opuszczeniu „muzycznej farmy w Glastonbury” przez ostatnich fanów. Akcja potrwa około sześciu tygodniu i będzie kosztować krocie.
Ochotnicy, poza drobnymi odpadkami, muszą radzić sobie również z pozostawionymi namiotami, kaloszami, butami sportowymi, parasolami i ozdobami głowy. Nie brakuje też piknikowych siedzeń, stolików, a nawet plecaków.
Władze imprezy zwracali się do ludzi, aby nie zostawiali namiotów, gdyż jest to marnotrawstwo pieniędzy, ale również cios dla środowiska. Na terenie imprezy można było zobaczyć napisy „Namiot może służyć wiele lat, nie tylko podczas jednego festiwalu”.
Organizatorzy poza śmieciami muszą uprzątnąć 1 200 przenośnych toalet oraz 514 automatów ze słodyczami i napojami. Korzystało z nich w tym roku 200 tys. festiwalowych gości.
Glastonbury to trwający 5 dni jeden z największych festiwali muzycznych na świecie. Podczas imprezy odbywają się koncerty zespołów i wykonawców z gatunków szeroko pojętego rocka oraz muzyki alternatywnej. Ponadto organizowane są wystawy, przedstawienia teatralne i cyrkowe, pokazy tańca oraz wiele innych.
W tym roku na słynnej scenie wystąpiły takie gwiazdy jak Ed Sheeran, Katy Perry, Foo Fighters, Lorde czy Radiohead.