Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Football weekend in Europe: Bayer can win the title, Lewandowski pauses

Football weekend in Europe: Bayer can win the title, Lewandowski pauses
Bayer Leverkusen może sięgnąć po mistrzostwo Niemiec. (Fot. Getty Images)
Bayer Leverkusen's players could already win - for the first time in their history - the German championship this weekend. In Spain, Barcelona will play away against Cadiz CF today, but Robert Lewandowski will be paused due to yellow cards.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Na sześć kolejek przed zakończeniem sezonu Bundesligi lider Bayer ma 76 punktów i aż o 16 wyprzedza aktualnego jeszcze mistrza Niemiec - Bayern Monachium.

W 29. kolejce "Aptekarze" podejmą jutro o godz. 16:30 pozostający od sześciu meczów bez zwycięstwa Werder Brema Dawida Kownackiego (12. miejsce w tabeli), a Bayern zagra dzisiaj u siebie o 14:30 z przedostatnim FC Koeln.

Drużyna z Leverkusen może więc zapewnić sobie historyczne mistrzostwo kraju bez wychodzenia na boisko. Stanie się tak w przypadku porażki Bayernu. Jeżeli jednak Bawarczycy co najmniej zremisują z Koeln, wszystko może wyjaśnić się dzień później. Wówczas ekipa z Leverkusen rozwieje wszelkie wątpliwości, jeśli zdobędzie przynajmniej tyle samo punktów, co Bayern dzisiaj.

Zespół z Leverkusen pozostaje bez porażki we wszystkich rozgrywkach - łącznie to już 42 spotkania w Bundeslidze, Pucharze Niemiec i Lidze Europy. 37 z nich wygrał, w tym osiem z dziewięciu na międzynarodowej arenie.

W czwartek Bayer zrobił bardzo duży krok do półfinału Ligi Europy. W pierwszym meczu ćwierćfinałowym pokonał u siebie West Ham United Łukasza Fabiańskiego 2:0.

"Aptekarze" pod wodzą Hiszpana Xabiego Alonso, który - mimo kilku atrakcyjnych propozycji z innych klubów - zdecydował się pozostać w Leverkusen na następny sezon, walczą łącznie o potrójną koronę. 25 maja w Berlinie zagrają bowiem w finale Pucharu Niemiec z drugoligowym FC Kaiserslautern.

W Hiszpanii ekstraklasa wraca po dwutygodniowej przerwie. W poprzedni weekend pauzowała, ponieważ odbył się finału Pucharu Króla, w którym Athletic Bilbao pokonał w rzutach karnych Mallorcę.

Zdecydowanym liderem Primera Division jest Real Madryt. "Królewscy" zgromadzili dotychczas 75 punktów i o osiem wyprzedzają Barcelonę, a o dziesięć Gironę.

Wszystkie drużyny czołówki zagrają swoje mecze 31. kolejki dzisiaj. O godz. 17:30 podopieczni Carlo Ancelottiego, którzy w mijającym tygodniu zremisowali u siebie z Manchesterem City 3:3 w pierwszym ćwierćfinale Ligi Mistrzów, zmierzą się na wyjeździe z podbudowaną triumfem w krajowym pucharze Mallorcą.

Barcelonę, która w środowym ćwierćfinale LM wygrała na wyjeździe z Paris Saint-Germain 3:2, czeka o 20:00 wyjazdowa potyczka z będącym w strefie spadkowej Cadiz CF.

Aktualni mistrzowie Hiszpanii wystąpią bez Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski zobaczył w poprzedniej kolejce (1:0 z Las Palmas) żółtą kartkę - piątą w sezonie, co oznacza absencję w jednym spotkaniu. To duże osłabienie Barcelony, ale z drugiej strony jej kibice mogą się pocieszać, że doświadczony napastnik odpocznie przed wtorkowym rewanżem z PSG.

Szlagierem 31. kolejki będzie dzisiejszy mecz, już o godz. 13:00, czwartego Altetico Madryt z trzecią Gironą. Podopieczni Diego Simeone, podobnie jak Real i Barcelona, również są ćwierćfinalistami Ligi Mistrzów - w środę wygrali u siebie z Borussią Dortmund 2:1.

Walka o tytuł jest już praktycznie rozstrzygnięta we Włoszech. Lider Inter Mediolan zgromadził 82 punkty - o 14 wyprzedza AC Milan, zaś o 20 Juventus Turyn Wojciecha Szczęsnego i kontuzjowanego obecnie Arkadiusza Milika.

Inter swój mecz 32. kolejki Serie A rozegra jutro wieczorem, gdy podejmie trzynaste Cagliari Mateusza Wieteski. AC Milan zagra tego dnia na wyjeździe z przedostatnim Sassuolo, a Juventus zmierzy się dzień wcześniej w roli gościa w derbach z dziewiątym Torino, którego piłkarzem jest Karol Linetty.

Najciekawiej w najsilniejszych ligach Europy zapowiada się walka o mistrzostwo w Anglii, w której uczestniczą: nowy lider Arsenal Londyn (71 pkt), wicelider Liverpool (71) i broniący tytułu Manchester City (70). Do końca sezonu wymienione zespoły nie zagrają już ze sobą.

W 33. kolejce Arsenal Jakuba Kiwiora podejmie jutro o 16:30 piąty w tabeli zespół Aston Villa (60 pkt), w którym kontuzję leczy obecnie Matty Cash.

Liverpool, podrażniony czwartkową porażką na Anfield aż 0:3 z Atalantą Bergmo w ćwierćfinale Ligi Europy, zagra jutro u siebie o 14:00 z Crystal Palace, natomiast Manchester City dzień wcześniej podejmie Luton Town.

We Francji niemal pewny obrony tytułu jest Paris Saint-Germain, który wyprzedza o 10 punktów wicelidera Brest. Trzy z dziewięciu meczów 29. kolejki zaplanowano dopiero na 24 kwietnia - właśnie wówczas lider zagra na wyjeździe z Lorient.

Czytaj więcej:

Piłkarska Liga Mistrzów: Barcelona i Atletico bliżej półfinału

Euro 2024: Ważne daty reprezentacji Polski na dwa miesiące przed wyjazdem na turniej

Piłkarska LE: Bayer bliski półfinału, wysoka porażka Liverpoolu

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 30.04.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement