Flights resume after hangar fire in Dublin
Lotnisko w Dublinie zamknięte było dzisiaj rano przez 90 minut. Ostatnim samolotem, jaki wylądował dzisiaj w stolicy Irlandii, była maszyna Ryanaira lecąca z Leeds. Ostatnim, który wystartował, był samolot irlandzkich linii lotniczych - do Wrocławia o 6:25.
W porcie zapalił się dach jednego z hangarów, na miejsce niemal natychmiast skierowano cztery wozy strażackie. Pożar jest pod kontrolą, ale na lotnisku wciąż panuje chaos, nad którym próbują zapanować kontrolerzy ruchu.
Ogień pojawił się daleko od terminala pasażerskiego, podróżnym nie groziło niebezpieczeństwo – podaje BBC. Nie ma także poszkodowanych wśród pracowników lotniskach czy strażaków.
Samoloty, które miały wylądować w stolicy Irlandii, przekierowano na lotniska w Belfaście i Shannon.
O godz. 10:00 wiadomo już było, że odwołane będą loty z Dublina do Southampton, Londynu i na Szetlandy. Opóźnione nawet o dwie godziny były rejsy z Nowego Jorku, East Midlands, Londynu i Bostonu.
„Nikt się nie bał, wszystko wydawało się być pod kontrolą, widzieliśmy strugi wody płynące na palący się dach. Jedyną anomalią w porcie były tablice z napisami, że dokładne informacje o lotach pojawią się wkrótce” – dzielili się wrażeniami z telewizją Sky News podróżni.