Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Fabiański na drodze Manchesteru United

Fabiański na drodze Manchesteru United
Czy Fabiański zatrzyma Manchester United? (Fot. Getty Images)
Bramkarz Swansea City Łukasz Fabiański spróbuje w sobotę powtrzymać prowadzących po 1. kolejce angielskiej ekstraklasy piłkarzy Manchesteru United. Ciekawie będzie w niedzielę na Wembley, gdzie wicemistrz Tottenham Hotspur podejmie broniącą tytułu Chelsea.
Reklama
Reklama

Na inaugurację sezonu 2017/18 Manchester United rozgromił przed własną publicznością West Ham United 4:0 i dzięki największej różnicy bramek objął prowadzenie w Premier League. Z kolei ekipa Swansea City zremisowała bezbramkowo z Southampton na wyjeździe.

Już wtedy w składzie "Łabędzi", którzy tym razem wystąpią w roli gospodarzy, zabrakło Gylfiego Sigurdssona. Islandczyk w tym tygodniu został piłkarzem Evertonu. Trener Swansea City Paul Clement przekonuje jednak, że jego zespół wcale nie musi ucierpieć na tym transferze.

"Zastąpienie Gylfiego będzie ogromnym wyzwaniem, nie ma co do tego wątpliwości. Ale mamy nadzieję, że uda nam się sprowadzić dwóch lub trzech piłkarzy, którzy wzmocnią nasz skład na różnych pozycjach" - stwierdził na konferencji prasowej szkoleniowiec.

W ostatnich latach Swansea City gra z "Czerwonymi Diabłami" jak równy z równym. W sześciu spotkaniach ligowych począwszy od sezonu 2014/15 zespół Fabiańskiego pokonał tego rywala trzykrotnie i doznał dwóch porażek. W kwietniu był remis 1:1.

"Oglądałem mecz Manchesteru United w miniony weekend - robił wrażenie. Rywale wydali wiele pieniędzy na transfery. Ale my już wiele razy pokazaliśmy, że każdemu możemy postawić opór, gdy gramy u siebie" - podkreślił kapitan gospodarzy Leon Britton, cytowany w brytyjskich mediach.

Spotkanie w Walii rozpocznie się w sobotę o 12:30 czasu GMT i zainauguruje drugą kolejkę rozgrywek. O 15:00 czasu GMT AFC Bournemouth, z rezerwowym na razie bramkarzem Arturem Borucem, podejmie Watford.

Również o 15:00 Southampton, którego rezerwowym piłkarzem jest Jan Bednarek, zmierzy się przed własną publicznością z zamykającym tabelę West Ham United. Natomiast w niedzielę ciekawie zapowiada się spotkanie o 16:00  na Wembley pomiędzy Tottenhamem a Chelsea.

"Koguty" występują na tym stadionie w roli gospodarzy tymczasowo, dopóki nie zostanie otwarty ich nowy obiekt. Jego budowa ma się zakończyć latem 2018 roku. Rozbiórka dotychczasowego "domu" Tottenhamu - White Hart Lane - rozpoczęła się dzień po ostatnim meczu klubu w poprzednim sezonie.

Tottenham nie najlepiej radzi sobie na Wembley. W 2016 roku rozegrał tam trzy mecze fazy grupowej Ligi Mistrzów i poniósł dwie porażki, a ponadto przegrał z Chelsea w półfinale Pucharu Anglii. W sumie od 2007 roku wygrał tylko dwa spotkania na 10.

Z drugiej strony, na korzyść Tottenhamu, który na inaugurację pokonał na wyjeździe beniaminka Newcastle United 2:0, przemawia bardzo słaby początek sezonu w wykonaniu Chelsea. Mistrz Anglii niespodziewanie uległ przed własną publicznością znacznie niżej notowanemu Burnley 2:3, a do tego stracił dwóch piłkarzy za czerwone kartki - kapitana Gary'ego Cahilla oraz Hiszpana Cesca Fabregasa. Do tego z kontuzjami wciąż zmagają się Belg Eden Hazard i inny reprezentant Hiszpanii Pedro.

"Jesteśmy bardzo rozczarowani, że nie będziemy mieli tych piłkarzy do dyspozycji. Mamy jednak trochę czasu, aby znaleźć rozwiązanie tej sytuacji. Czeka nas bardzo trudny mecz, ale będziemy gotowi. Pokażemy taką samą determinację i wolę zwycięstwa, jak w drugiej połowie z Burnley" - oznajmił w poniedziałek trener Chelsea Włoch Antonio Conte.

Druga kolejka Premier League zakończy się w poniedziałek. Wówczas inny poważny kandydat do tytułu Manchester City zmierzy się przed własną publicznością z Evertonem. Początek spotkania o godzinie 20:00 czasu GMT

Liverpool i Arsenal Londyn rozegrają swoje mecze w sobotę. "The Reds" podejmą o 15:00 czasu GMT zespół Crystal Palace, natomiast "Kanonierzy" o 17:30 czasu GMT zagrają na wyjeździe ze Stoke City.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 29.03.2024
    GBP 5.0300 złEUR 4.3009 złUSD 3.9886 złCHF 4.4250 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama