Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Europejska prasa o wyborze Tuska i ostrej kłótni z Szydło. "Polska waśń czyni z UE Grę o tron"

Europejska prasa o wyborze Tuska i ostrej kłótni z Szydło. "Polska waśń czyni z UE Grę o tron"
Wszystkie europejskie media krytycznie podchodzą do wczorajszej próby zbojkotowania wyboru nowego szefa RE przez polski rząd. (Fot. Getty Images)
'Postępowanie państw takich jak Polska, która w wielu ważnych dziedzinach blokuje lub hamuje działania Unii Europejskiej, sprawia, że kraje starej Unii apelują o Europę wielu prędkości' - ocenia m.in. belgijski 'De Standaard'. W prasie nie milkną również echa ostrej kłótni do której doszło wczoraj pomiedzy premier Szydło a przedstawicielami innych państw UE.
Reklama
Reklama

Spotkanie "28" podczas, którego przy sprzeciwie Polski odnowiono mandat przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska, zakończyło się w wczoraj krótko po północy.

Z relacji dyplomatów wynika, że na zakończenie szczytu Tusk spytał co z wnioskami. Szydło miała wówczas odpowiedzieć, że ich nie poprze. Na to włączył się premier Belgii Charles Michael, który skrytykował przenoszenie sporów wewnętrznych na forum UE. Miał też użyć słów "dziecinne podejście", aby opisać powstałą sytuację.

Premier się broniła podkreślając, że odwołuje się do podstawowych zasad, które powinny obwiązywać w UE. W dyskusji odpowiedział jej prezydent Francji Francois Hollande, który - według relacji dyplomatów - miał powiedzieć "wy macie zasady, my mamy fundusze strukturalne". Wiceszef Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki nazwał słowa prezydenta Francji "chamstwem".

Czeski dziennik "Lidove Noviny" skrytykował jako "fanatyczny" sprzeciw polskiego rządu wobec wyboru Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej. "Każdy zna mit walczących szablami z czołgami Wehrmachtu Polaków. Symbolizuje on polski etos, by podejmować walkę w każdych warunkach, także wtedy, gdy z racjonalnego punktu widzenia jest już przegrana. Czy jest to naprawdę tylko mit? (...) To, że w Polsce konserwatywny rząd ma absolutną większość, to sprawa Polski. Polskim zagadnieniem są także ideologiczne czystki w administracji państwowej czy nawet w kierownictwie sił zbrojnych" - donoszą "Lidove Noviny".

„Chociaż Warszawa była temu przeciwna, Tusk pozostał na stanowisku” - tytułuje z kolei swą relację ze szczytu węgierski dziennik „Magyar Idoek”, pisząc o „burzliwej reelekcji” Tuska. W ocenie dziennika Tusk „praktycznie nie miał rywala”, gdyż wysuwany przez Warszawę kandydat Jacek Saryusz-Wolski „według informacji prasowych nawet się nie pojawił na rozpoczętym wczoraj szczycie”.

Francuski "Le Figaro" zwraca uwagę, że do Warszawy "nie dołączyła brytyjska premier Theresa May ani premier Węgier Viktor Orban, który jest przecież sojusznikiem władz warszawskich". W artykule pt. "Rewolta Europy Wschodniej przeciw dyktatowi Brukseli" dziennik stwierdza, że "ostatni szczyt europejski pogłębił niezrozumienie między wschodnią i zachodnią częścią Starego Kontynentu".

"Polska, chociaż nie otrzymała tak ogromnej pomocy, jak wschodnie Niemcy od zachodnich, rozwijała się wspaniale od upadku komunizmu. Polacy mogą być dumni ze swoich osiągnięć. Ich miasta, na przykład Warszawa, kwitną, gospodarka rośnie, a standard życia bardzo wielu obywateli szybko się podniósł. Równocześnie Polacy uzyskali pokój i bezpieczeństwo w UE i NATO" - wylicza natomiast dziennik "Sueddeutsche Zeitung". "I właśnie ten kraj wystąpił w czwartek na szczycie w roli straszaka" - dodaje.

"Proszę sobie wyobrazić, że każdy kraj członkowski przy jakiejkolwiek nominacji, z którą ma problem, mówi, że teraz nic nie zrobimy i blokuje całą resztę. Kilka razy zapytałem panią (Beatę) Szydło, jakie ma argumenty przeciw konkluzjom szczytu i do dziś czekam na odpowiedź" - skomentował premier Luksemburga Xavier Bettel.

Włoski dziennika "La Repubblica" zwrócił uwagę, że "to ewidentnie starcie dwóch wizji przyszłości Unii, które są już nie do pogodzenia". Zdaniem dziennikarzy nieprzypadkowo do "próby sił" między Warszawą a 27 pozostałymi stolicami doszło na szczycie, na którym ma zostać zapoczątkowany proces formalizujący istnienie Unii różnych prędkości.

Brytyjskie BBC krótko z kolei oceniło, że Polska postawiła się w roli odizolowanego kraju i stworzyła przepaść, której prawdopodobnie już nigdy nie uda się "naprawić".

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 18.04.2024
    GBP 5.0589 złEUR 4.3309 złUSD 4.0559 złCHF 4.4637 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama