Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Employee told to 'go back to Poland' suffered direct race discrimination

Employee told to 'go back to Poland' suffered direct race discrimination
“Jeśli ci się to nie podoba, to spakuj siebie i rodzinę i wracaj do Polski” - usłyszał Polak. Sąd uznał to za dyskryminację. (Fot. Thinkstock)
A worker who was told he should 'go back to Poland' by a colleague was the victim of direct race discrimination, for which his employer was liable, a tribunal has ruled. Mr Nazarczyk, a Polish employee of Liverpool-based retailer TJ Morris, claimed that he was subject to a number of discriminatory behaviours from his colleague, John Cowley.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Adam Nazarczyk poskarżył się do trybunału na nierówne traktowanie w TJ Morris, jednej z największych prywatnych firm w Wielkiej Brytanii, zatrudniającej w 400 sklepach 17 tys. ludzi. Polak twierdził, że był ofiarą dyskryminacji ze strony kolegi z pracy, Johna Cowley'a.

“W jednym przypadku Brytyjczyk stwierdził, że nie przyzna mu urlopu, dopóki nie dostanie butelki wódki. Innym razem Cowley rzucił na ziemię czyste ubranie Polaka. Poza tym ogólne obserwacje jak traktowani są autochtoni, a jak obcokrajowcy, pokazywały wyraźne różnice. Na przykład imigranci pracowali na innych zmianach niż reszta załogi” - można przeczytać na stronie Chartered Institute of Personnel and Development.

Ze względu na to jednak, że Cowley wszystkiemu zaprzeczył, a skarżący nie dostarczył dowodów zdarzeń, trybunał nie uznał ich za rasistowskie. Dopiero jeden incydent z 2016 roku został potraktowany jako bezpośrednia dyskryminacja. Chodziło o komentarz skierowany bezpośrednio do Polaka. Gdy Nazarczyk poprosił o pracę na tej samej zmianie z córką, ze względu na obawę o jej samotne powroty nocą do domu, przełożony odmówił. Gdy rozmowa eskalowała, Cowley powiedział: “Jeśli ci się to nie podoba, to spakuj siebie i rodzinę i wracaj do Polski”.

Po tym zdarzeniu Nazarczyk złożył skargę przełożonym, została jednak ona odrzucona i nikt nie przeprosił pokrzywdzonego.

Trybunał podkreślił, że zgodnie z ustawą o równości z 2010 roku, bezpośrednia dyskryminacja ma miejsce, gdy ktoś traktowany jest gorzej ze względu na rasę/narodowść, do jakiej należy, jest postrzegany jako należący do niej, albo rasę/narodowość osoby, z którą jest powiązany.

Dyskryminacja pośrednia występuje z kolei, gdy jest efektem przepisów, procedur lub zasad panujących w miejscu pracy, które odnoszą się do wszystkich pracowników, ale szczególnie krzywdzą osoby określonej rasy.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement