Wielka Brytania zagrożona wirusem Ebola

Polityk podkreślił, że wśród chorych w Afryce nie ma obywateli Wielkiej Brytanii, a w kraju nie rozpoznano też żadnego przypadku choroby wywołanej wirusem. „Mimo wszystko sprawę traktujemy bardzo poważnie” - oznajmił Hammond.

Rząd wydał wytyczne i poinformował brytyjskich lekarzy o możliwości zagrożenia, nakazując zwrócenie większej uwagi na ewentualne symptomy gorączki krwotocznej.

Strach na Wyspach wywołują nie tylko politycy. Lekarze z Wielkiej Brytanii, którzy w ramach organizacji „Lekarze bez granic” pomagają w Afryce, biją na alarm, że epidemia wywołana śmiercionośnym wirusem Eboli wymyka się spod kontroli. Zagraża już nie tylko zachodniej części Afryki, ale całemu kontynentowi. Choroba dotknęła tam już kilka krajów.

Z tego powodu odwołano loty do i z Liberii oraz Sierra Leone. BBC podaje, że mężczyzna z Liberii był pierwszym rozpoznanym przez lekarzy przypadkiem zarażenia wirusem Eboli. Afrykańczyk podróżował samolotem i był na kilku lotniskach w Nigerii.

Afryka potrzebuje pomocy w walce z wirusem. Epidemię – jak donosi „Financial Times” - można powstrzymać jedynie dzięki dobrej opiece medycznej, a mianowicie: szybkiej diagnozie, izolacji i leczeniu chorych.

W krajach, które dotknęła epidemia, lekarze pracują w spartańskich warunkach. „Tracimy około 5 litrów wody dziennie” - wyjaśniła w wywiadzie dla „Daily Mail” jedna z brytyjskich lekarek Hannah Spencer. „Leczymy chorych w specjalnych skafandrach” - dodała.

Według WHO epidemia, która atakuje od lutego, zabiła już 319 ludzi w Gwinei, 224 w Sierra Leone, w Liberii - 129 osób, a łącznie w krajach Afryki Zachodniej - ponad 670. Do 23 lipca zarejestrowano w sumie 1 200 zarażeń. Po raz pierwszy w historii Ebola pojawiła się w krajach zachodniej Afryki. Dotychczas występowała przede wszystkim w środkowej części tego kontynentu.

Gorączka krwotoczna Ebola to ostra choroba zakaźna wywołana przez wirusa o tej samej nazwie, który jest przenoszony przez dotyk i płyny ustrojowe. Wywołuje u chorego bardzo wysoką gorączkę, bóle głowy i mięśni, zapalenie spojówek i ogólne wyczerpanie, a w kolejnym stadium - wymioty, biegunkę oraz wewnętrzne i zewnętrzne krwotoki. Zabija 25-90 proc. zarażonych. Na wirusa Ebola nie ma szczepionki ani leku.