Dziś Światowy Dzień Bez Tytoniu. Nałóg uśmierca 60 tys. Polaków rocznie
Lekarze, jak co roku, apelują w tym dniu o rzucenie palenia. Tegoroczne hasło Światowego Dnia Bez Tytoniu, obchodzonego z inicjatywy Światowej Organizacji Zdrowia 31 maja to: "Tytoń i choroby serca".
"Dym papierosowy zabija. Nie ma bezpiecznej ilości wypalanych papierosów. Nawet kilka sztuk dziennie wiąże się z ryzykiem zachorowania na choroby układu krążenia, i nie tylko" – podkreśla prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia (PPOZ) Bożena Janicka.
Lekarze przypominają, że zawarta w dymie papierosowym nikotyna dostaje się do krwi i wywiera zgubne działanie na organizm palacza. "Rak płuc, krtani, dziąseł, trzustki, szyjki macicy, przewlekła obturacyjna choroba płuc, astma, gruźlica, wrzody żołądka i dwunastnicy, choroby zębów, oczu, impotencja, zagrożenie niepłodnością, poronienia. Zagrożeń jest mnóstwo" – dodaje PPOZ.
Organizacja ocenia, że kampanie edukacyjne i wprowadzane sukcesywnie zakazy palenia, przynoszą pierwsze efekty, ale z danych wynika, że nadal palenie jest epidemią na świecie. "Po papierosy regularnie sięga ponad miliard osób (z czego około 200 milionów to kobiety), a co roku palenie zabija 7 milionów ludzi (z czego blisko 900 tysięcy to bierni palacze)" – podaje PPOZ.
"Wraz z dymem tytoniowym do organizmu palacza dostają się: aceton, cyjanowodór, arsen, amoniak, tlenek węgla, metanol, butan. Chemiczne substancje podstępnie niszczą organizm, poszczególne narządy, a także serce. Przyspieszają czynności serca, podnoszą ciśnienie tętnicze, dochodzi do skurczu naczyń. Palacze narażeni są na miażdżycę, a ryzyko wystąpienia u nich zawału serca jest dwukrotnie większe niż u osoby niepalącej. Wśród zagrożeń jest też udar mózgu, tętniak aorty brzusznej, choroba niedokrwienna" – wymienia Janicka, nawiązując do faktu, iż w tym roku Światowy Dzień Bez Tytoniu koncentruje się na chorobach sercowo-naczyniowych.
Szacuje się, że prawie 9 milionów Polaków pali codziennie papierosy; rocznie 60 tys. osób umiera z powodu chorób odtytoniowych – alarmuje z kolei polskie Ministerstwo Zdrowia.
Resort podaje, że na jednego palacza przypada średnio 17 papierosów, a 91 proc. palaczy wpada w nałóg przed ukończeniem 25. roku życia.
MZ podkreśla, że korzyści wynikające z zaniechania palenia widoczne są „niemal natychmiast”. W ciągu 20 minut zmniejsza się tętno i ciśnienie krwi; w ciągu 12 godzin stężenie tlenku węgla we krwi spada do normalnego poziomu; a w ciągu 2-12 tygodni poprawia się krążenie i praca płuc. Rok po zaprzestaniu palenia ryzyko choroby wieńcowej jest o połowę niższe niż u osób palących; a po 5-15 latach od zaniechania palenia ryzyko udaru mózgu zmniejsza się do poziomu występującego wśród osób niepalących.