Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Dariusz Sęk: "This is my last call for boxing"

Dariusz Sęk: "This is my last call for boxing"
Dariusz Sęk zapowiada ostatnie dni swojej kariery. (Fot. YouTube)
Heis last fight will be held in Lomianki on 5th November.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Podczas gali "BudWeld Boxing Night", organizowanej przez Mariusza Grabowskiego i Andrzeja Gmitruka, rywalem pochodzącego z Tarnowa Sęka (AG Promotion) będzie mieszkający w Hiszpanii Marokańczyk Mustafa Chadlioui (8-2-1).

"To będzie moja dopiero druga w tym roku i jednocześnie jubileuszowa, 30. walka w karierze. Mam nadzieję, że rok 2017 będzie przełomowym, bo tak naprawdę nie mam już czasu. Albo dostanę wreszcie szansę boksowania o największe trofea, albo trzeba będzie pomyśleć o zakończeniu kariery. Chcę pokazać się z jak najlepszej strony w Łomiankach, a potem czekam na konkretne decyzje promotora Andrzeja Gmitruka" - stwierdził leworęczny Sęk, który na zawodowych ringach wygrał 26 pojedynków, dwa przegrał, a jeden zremisował.

Sęk wyróżniał się już jako amator, mając 21-22 lata startował w mistrzostwach świata i Europy. Podczas czempionatu w 2007 roku w Chicago (Krzysztof Zimnoch pokonał wtedy Amerykanina Deontaya Wildera, dziś mistrza globu wagi ciężkiej - PAP) wygrał z Egipcjaninem Mohamedem Hikalem, brązowy medalistą MŚ 2005. Nie udało mu się zakwalifikować na igrzyska w Pekinie i wkrótce podpisał profesjonalny kontrakt.

"Wiem, jaka sytuacja jest w Polsce i jak ciężko ze względów finansowych zorganizować jest walkę o pas zawodowego mistrza świata. Dlatego nie rezygnowałem z zagranicznych wyzwań i jeździłem do Niemiec. Szczególnie żal mi porażki z końcówki 2014 roku z Robinem Krasniqi. To była walka o pas interkontynentalny WBO. Gdybym zwyciężył przed czasem to być może ja, a nie rywal trzy miesiące później boksowałby z Juergenem Braehmerem o tytuł czempiona WBA w wadze półciężkiej. Niestety, przegrałem jednogłośnie na punkty, choć w opinii wielu osób wynik w okolicach remisu byłby najbardziej sprawiedliwy" - ocenił polski pięściarz.

Sęk jest często porównywany do rok młodszego Fonfary. Na razie - patrząc na osiągnięcia - zdecydowanie lepszy jest trenujący na stałe w USA Fonfara.

"Znamy się od ponad 10 lat, spotykaliśmy się na różnych zgrupowaniach, turniejach, ale nigdy nie stanęliśmy oko w oko w ringu w oficjalnej walce, rzadko też sparowaliśmy ze sobą. Jakoś tak się złożyło, że mijaliśmy się w zawodach ze względu na sąsiednie kategorie wagowe. Dziś jesteśmy w tej samej półciężkiej, ja chciałbym spotkać się bokserem tej klasy co Andrzej, ale myślę, że dla Fonfary to byłoby za duże ryzyko, poza tym on niewiele zyskałby nawet zwycięstwem ze mną. W ogóle nie spodziewałem się, że zrobi taką karierę, początki miał przeciętne. Pomógł mu wyjazd za ocean, zmiana trenerów i dobre zaplecze promotorskie" - dodał Sęk.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 07.05.2024
    GBP 5.0228 złEUR 4.3116 złUSD 4.0056 złCHF 4.4120 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement