Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

DUP to partia jak żadna inna w Europie

DUP to partia jak żadna inna w Europie
Współpraca unionistów i torysów nazywana jest przez internautów "koalicją chaosu". (Fot. Getty Images)
Północnoirlandzka Demokratyczna Partia Unionistyczna (DUP) nie ma swego odpowiednika w Europie. Ugrupowanie, które początkowo funkcjonowało jako reprezentacja polityczna wspólnoty protestanckiej, jest teraz partią władzy - ocenił prof. Jonathan Tonge.
Reklama
Reklama

Wykładający na Uniwersytecie w Liverpoolu Tonge jest jednym z najważniejszych brytyjskich ekspertów od DUP i autorem wydanej w 2014 roku nakładem Oxford University Press książki "The Democratic Unionist Party: From Protest to Power" ("Demokratyczna Partia Unionistyczna: od protestu do władzy").

Po czwartkowych wyborach parlamentarnych, w których rządząca od 2010 roku Wielką Brytanią Partia Konserwatywna straciła bezwzględną większość w Izbie Gmin, DUP stała się dla premier Theresy May preferowanym sojusznikiem, który pozwoli konserwatystom na utrzymanie władzy dzięki wspieraniu ich rządu w głosowaniach dotyczących wotum zaufania i wydatków budżetowych.

Pierwsze rozmowy między DUP a torysami odbyły się w sobotę. Dziś liderka DUP Arlene Foster i dziesięciu posłów tego ugrupowania w Izbie Gmin odwiedziło May na Downing Street, by przypieczętować porozumienie o współpracy obu ugrupowań.

Przemiana z największej partii w Zgromadzeniu (lokalnym parlamencie) Irlandii Północnej w najbliższego współpracownika Partii Konserwatywnej wzbudziła bezprecedensowe zainteresowanie wyborców DUP. W ciągu pierwszych 24 godzin po podliczeniu głosów w czwartkowych wyborach nazwa ugrupowania była drugim najpopularniejszym hasłem wyszukiwanym przez Google w Wielkiej Brytanii.

"DUP to bardzo mocno protestancka, unionistyczna partia polityczna, która jest zdecydowanie najbardziej religijnym i społecznie konserwatywnym ugrupowaniem w brytyjskim parlamencie. Przez lata była politycznym ramieniem Wolnego Prezbiteriańskiego Kościoła Ulsteru, założonego przez byłego założyciela i byłego lidera DUP Iana Paisleya" - zauważył prof. Tonge.

Przedstawiciele DUP na Downing Street. (Fot. Getty Images)

"Początkowo była to upolityczniona forma protestantyzmu, bardzo jednoznacznie przeciwna Kościołowi katolickiemu, ale w ostatnich latach DUP przesunęła się z pozycji partii protestu do partii władzy (w Irlandii Płn. - przyp.red.), znacznie łagodząc swoje podejście" - podkreślił ekspert.

Jak wskazał, politycy DUP uważają, że "połączenie polityki i religii jest częścią ich DNA", często należą też do oranżystów - organizacji protestanckiej, która co roku 12 lipca organizuje marsz w rocznicę bitwy nad Boyne z 1690 roku, w której protestancki król William III Orański pokonał ostatniego katolickiego króla Anglii, Jakuba II Stuarta.

"Konsekwencją tego silnie protestanckiego, konserwatywnego, religijnego myślenia jest m.in. stanowczy sprzeciw wobec małżeństw homoseksualnych i aborcji, które wciąż są nielegalne w Irlandii Północnej (w przypadku aborcji poza ściśle regulowanymi sytuacjami zagrożenia życia kobiety - przyp.red.)" - tłumaczył ekspert.

Po zapowiedzeniu przez premier May współpracy z DUP, przywódczyni Partii Konserwatywnej w Szkocji Ruth Davidson, która żyje w związku partnerskim z kobietą, poprosiła szefową rządu o udzielenie jednoznacznych gwarancji w sprawie zachowania praw społeczności LGBT. W Anglii, Walii i Szkocji małżeństwa homoseksualne są legalne od 2014 roku.

Politycy DUP znani są również ze sceptycznego stanowiska w sprawie odpowiedzialności człowieka za ocieplenie klimatu, a także z przekonania o słuszności teorii kreacjonizmu.

Zdaniem Tonge'a DUP nie będzie jednak próbowała forsować swych poglądów społecznych, lecz "przede wszystkim będzie oczekiwać od Partii Konserwatywnej zwiększenia wydatków na Irlandię Północną", m.in. na infrastrukturę, szpitale i system edukacji.

"DUP może zdecydować się na sojusz, a później w dowolnym momencie z niego zrezygnować, bez irytowania swoich wyborców. To wymarzony scenariusz: mogą się poczuć jak w supermarkecie, z którego wszystko można wynieść za darmo" - zauważył prof. Tonge, dodając, że "torysi potrzebują DUP znacznie bardziej niż DUP potrzebuje torysów".

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 15.04.2024
    GBP 5.0192 złEUR 4.2851 złUSD 4.0209 złCHF 4.4047 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama