Czy z tego lotniska będziemy latać taniej?

"Proponowane zniżki znacząco obniżą koszty operowania przewoźników na naszym lotnisku, co powinno poprawić warunki negocjacji z liniami lotniczymi i przyczynić się do rozwoju ruchu" - poinformowała Elwira Rostowska z lotniska w Poznaniu.

Obniżki opłat zależą od liczby lotów i przewożonych pasażerów. Z maksymalnych zniżek mogą skorzystać przewoźnicy, którzy mają ok. 150 tys. odlatujących pasażerów oraz 1 850 lądowań rocznie. Dla nich opłata za lądowanie maleje z 50 do 5,13 złotych za tonę, a pobierana przez port opłata za pasażera odlatującego - z 35 do 1,43 złotych.

Kolejną motywacją dla linii lotniczych jest zniżka w wysokości 99 proc. od kwoty 10 złotych za każdą rozpoczętą tonę maksymalnej masy startowej statku powietrznego oraz za każde rozpoczęte 24 godziny postoju dla przewoźników, którzy mają w Poznaniu swoją bazę.

"Nowa polityka handlowa to zachęta i motywacja dla linii lotniczych, by otwierały nowe kierunki z Poznania, jak również intensyfikowały liczbę rejsów na trasach już obsługiwanych. Możemy pozwolić sobie na oferowanie zniżek przewoźnikom za sprawą nowej infrastruktury terminalowej, generującej tzw. przychody pozalotnicze" - oświadczył prezes Ławicy Mariusz Wiatrowski.

Według biura prasowego PLL LOT, decyzja ta nie wpłynie na ceny biletów oferowanych przez tego przewoźnika. "Port w Poznaniu jest jednym z ważniejszych w naszej siatce połączeń. Jednak wymienione opłaty to jedynie ułamek opłat pobieranych przez lotnisko i kosztów ponoszonych przez przewoźników. Nie mają one bezpośrednio wpływu na cenę biletu. Port nie zmienił np. podatków lotniskowych, które są częścią składową biletu" - poinformowało biuro prasowe przewoźnika.

Z Poznania regularne połączenia lotnicze organizuje pięciu przewoźników: PLL LOT, Lufthansa, SAS, Eurolot oraz dwie niskokosztowe: Ryanair i Wizz Air. W kwietniu dołączy linia Etihad Regional.