Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Czy protest Polaków ma sens? "20 sierpnia nie strajkuję, tylko ratuję życie"

Czy protest Polaków ma sens? "20 sierpnia nie strajkuję, tylko ratuję życie"
20 sierpnia oddawajmy masowo krew! Pokażemy się dzięki temu znów jako honorowa grupa, która pomaga innym w potrzebie - przekonują British Poles. (Fot. Thinkstock)
Zapowiadany na 20 sierpnia strajk polskich pracowników w Wielkiej Brytanii budzi gorące emocje wśród wszystkich Polaków na Wyspach. Nie wszyscy podzielają entuzjazm pomysłodawców tego przedsięwzięcia, a organizacja British Poles proponuje zupełnie inne zaakcentowanie naszej obecności i alternatywną akcję, polegającą na masowym oddawaniu krwi.
Reklama
Reklama

"Jeszcze nie czas, by organizować strajk" - piszą w otwartym liście, który publikujemy w całości poniżej, przedstawiciele British Poles.

Od kilku tygodni w polonijnych i brytyjskich mediach mogliśmy czytać dyskusje i dywagacje nad tym co by się stało, gdyby 20 sierpnia Polacy w Wielkiej Brytanii nie poszli do pracy. Powody ku temu podawane to rosnąca dyskryminacja Polaków i chęć uświadomienia Brytyjczykom, że bez Polaków gospodarka tego kraju mogłaby stanąć. Pobudki powodujące chęć protestu są szczytne i zrozumiałe, bo faktycznie w różnych częściach Wielkiej Brytanii można spotkać się z przypadkami dyskryminacji Polaków.

Musimy się jednak zastanowić nad sensem organizowania strajku w najbliższym czasie. Strajk prawie milionowej społeczności to potężna broń, która mogłaby sparaliżować gospodarkę tego kraju. To ostateczność, do której przymuszeni wcale nie jesteśmy. Gdy kilkadziesiąt polonijnych środowisk organizowało w lutym 2014 protest przeciwko dyskryminacji Polaków pod Downing Street, powody były konkretne i bezpośrednie – pobicie polskiego motocyklisty za polską flagę na jego kasku oraz nieprzyjemne wypowiedzi brytyjskich polityków wobec Polaków.

Manifestacja, nie strajk, przyniosła korzyści – antypolonizm w brytyjskich mediach się zmniejszył. Tytaniczna praca wielu polskich stowarzyszeń i organizacji, spotkania z brytyjskimi politykami, działania charytatywne, pozytywne artykuły w brytyjskiej prasie, przykładni polscy pracownicy i studenci – to wszystko buduje od wielu lat dobry wizerunek Polaka na Wyspach. Jako mniejszość mamy tutaj jedną z lepszych opinii, najwyższy procent zatrudnionych, nie braliśmy udziału w żadnych zamieszkach, szanujemy brytyjskie prawo i kulturę. Taką opinię buduje się długo, a nieprzemyślanymi decyzjami bardzo łatwo można się jej pozbyć.

Sama idea udowodnienia Brytyjczykom, że bez Polaków państwo miałoby problemy – jest słuszna. Temat takiego strajku w przyszłości być może można podnosić. Ale jeśli już mielibyśmy coś takiego organizować, to należałoby włączyć do działania wszystkie polonijne organizacje i Polaków w związkach zawodowych. Strajk 20 sierpnia nie jest na to przygotowany, nie ma nawet wyłonionego ciała organizacyjnego. Nie ma też konkretnych powodów do organizowania go akurat teraz – sytuacja Polaków w Wielkiej Brytanii uległa znacznej poprawie. Taki strajk mógłby przynieść wręcz odwrotne skutki – zaangażowani w niego Polacy zdenerwowaliby się, że tak niewielka liczba ich rodaków włączyła się do akcji i nie będą już chętni działać w przyszłości. Brytyjczycy natomiast zobaczyliby, że nie potrafiliśmy się skutecznie zorganizować.

Proponujemy więc alternatywną akcję 20 sierpnia:

Masowe oddawanie krwi przez Polaków w Wielkiej Brytanii

Każdy Polak na Wyspach będzie mógł zwolnić się na godzinę lub dwie w celu oddania krwi w najbliższej placówce. Pokażemy się dzięki temu znów jako honorowa grupa, która pomaga innym w potrzebie. Mogliśmy strajkować, a oddaliśmy krew. Wyślemy ten sam sygnał, a w znacznie bardziej pozytywny sposób. Udowodnimy wszystkim po raz kolejny, że nie warto narzekać na Polaków. To będzie kolejny ważny krok w umacnianiu brytyjsko-polskich relacji.

Twitter Hashtag: #polishblood

Rejestracja w celu oddania krwi zajmuje tylko 2 minuty: https://my.blood.co.uk/Account/Register

Event na facebooku, do którego dołączyło już kilkaset osób: https://www.facebook.com/events/1005323219518918/

Działajmy!

Apel podpisali:

- Jerzy Byczyński, Koordynator British Poles Initiative
- Andrzej Rygielski, Koordynator Międzynarodowego Klubu Politycznego “Polonia Razem” na Anglię
- Marcin Stanisławski, Wiceprzewodniczący Polish Youth Association Patriae Fidelis
- Jakub Mićka, Prezes Głos Emigracji Manchester
- Krzysztof Pankowski, Pełnomocnik Miedzynarodowego Klubu Politycznego ''Polonia Razem'' na Wielką Brytanię
- Jan Niechwiadowicz, Człowiek Roku 2012 (Dziennik Polski), nagrodzony Merito Bene (MSZ) w 2014 za walkę z antypolonizmem w mediach
- Przemek Skwirczyński, Akcja “Polonijni Posłowie”
- Janusz Wajda
- Przemysław Piotr Świderek, LHG First To Fight
- Adam Andrzejko, Redaktor Naczelny Nasze Strony
- Karol Balicki, White Eagle Sheffield
- Agata Dmoch, Przewodnicząca British Polish Law Association
- Mikołaj Świdziński, Przewodniczący Polish Home Association Cardiff

Z uszanowaniem,

Dawid Kostrzewa,

Sekretarz British Poles Initiative

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 24.04.2024
    GBP 5.0220 złEUR 4.3177 złUSD 4.0417 złCHF 4.4202 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama