Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Czy Polacy chcą walczyć o swój kraj?

Czy Polacy chcą walczyć o swój kraj?
Coraz więcej Polaków decyduje gotowość do walki o swój kraj. (Fot. Getty Images)
Rośnie poparcie dla przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej, a największą gotowością obrony kraju wykazują się mieszkańcy województw wschodnich - wynika z badań sondażowych. Według nich większą chęć do udziału w walce wykazują osoby religijne i znające historię.
Reklama
Reklama

Rośnie poparcie dla przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej, bo zdecydowanie "za" opowiedziało się 32 proc. badanych, a raczej za - 28 proc., co daje w sumie 60 proc. odpowiedzi pozytywnych. "Zdecydowane odpowiedzi negatywne to tylko 14 procent.

Autorzy badania podkreślili, że od czasu ostatniego sondażu przeprowadzonego przez CBOS w listopadzie, "obserwuje się wzrost o 8 pkt proc."

Istnieje korelacja między płcią, a stosunkiem do obowiązku wojskowego. Mężczyźni znacznie częściej niż kobiety deklarowali zdecydowane poparcie dla przywrócenia powszechnego obowiązku wojskowego. 

Badanie IBRiS wykazało też, że "im większa jest deklarowana wiedza na temat historii Polski i świata, tym większa jest chęć udziału w działaniach obronnych". Wśród osób w wieku 18-60 lat, które w przypadku zagrożenia kraju same zgłosiłyby się do formacji ochotniczych, zdecydowanie dominują regularni praktycy religijni.

Sondaż wykazał też wpływ miejsca zamieszkania na gotowość do obrony kraju. "Mieszkańcy pasa województw graniczących z Rosją, Białorusią i Ukrainą częściej deklarują chęć do dobrowolnego zaciągnięcia się" - zauważono w opracowaniu.

Dominuje tam odpowiedź "sam zgłosiłbym się do walki" - taka deklaracja przeważa wśród mężczyzn w wieku 18-60 lat, a postawa kobiet znacząco się różni i jest "zdecydowanie mniej bojowa". Kobiety mówią w badaniu, że zabezpieczałyby głównie swoich bliskich i starałyby się znaleźć schronienie na terenie kraju, a jeżeli jest taka możliwość - poza jego granicami.

Ściana zachodnia - zachodniopomorskie, lubuskie, dolnośląskie, opolskie - to są województwa, w których dominują odpowiedzi wskazujące na schronienie się w kraju lub poza granicami. Odpowiedzi "czekałbym na powołanie" lub "sam zgłosił się do formacji ochotniczej" są w znikomych odsetkach. 

W uproszczeniu można wyodrębnić dwie postawy - model osoby zgłaszającej się do formacji ochotniczych i osoby szukającej schronienia w kraju lub zagranicą.

Pierwszy model to głównie mężczyźni zamieszkujący województwa wschodnie, głównie młodzi (do 24 lat i do 35 lat) stanu wolnego, bez rodziny, a wśród starszych (55-65 lat) posiadający określoną tradycję historyczną w rodzinie, oceniający dobrze swoją wiedzę historyczną i wyznający katolicyzm.

Badani unikający powołania to głównie kobiety, w niewielkim odsetku też mężczyźni mieszkający w zachodniej Polsce, a także posiadający rodziny. Osoby, które znają dobrze historię swojej rodziny, częściej deklarują chęć obrony kraju. 

W podsumowaniu wyników badań zaznaczono też, że "zdecydowana większość respondentów jest zdania, że w przypadku gdyby Litwa, Łotwa lub Estonia zostały zaatakowane, Polska powinna podjąć się ich obrony zgodnie ze zobowiązaniami sojuszniczymi".

Zauważono też, że ten pogląd jest "zdecydowanie bardziej powszechny wśród mężczyzn, niż wśród kobiet", a za wsparciem krajów bałtyckich w przypadku agresji silniej opowiadają się respondenci w wieku 18-44 lat, bo deklaracje starszych grup wiekowych są bardziej stonowane.

Badanie "Polacy o obronności, obowiązku wojskowym i postawy wobec zagrożenia wojennego" zostało przeprowadzone w marcu przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) na ogólnopolskiej próbie 1 115 osób.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 18.04.2024
    GBP 5.0589 złEUR 4.3309 złUSD 4.0559 złCHF 4.4637 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama