Czarny scenariusz dla Londynu: Powodzie i brak żywności
"To przyszłość, jakiej nikt nie chce, ale jest ona bardzo prawdopodobna. Tak przynajmniej twierdzą naukowcy z C40 Cities, Global Covenant of Mayors, Urban Climate Change Research Network i Acclimatise” - podaje dziennik "Metro”.
Władze miast na całym świecie podejmują kroki w celu ochrony swoich obywateli przed skutkami zmian klimatycznych. Rosnące poziomy mórz, gwałtowne burze i więcej deszczu oznaczają, że Londyn, największe miasto w Wielkiej Brytanii, jest zagrożone powodziami pływowymi, rzecznymi i zalewowymi.
Zdaniem ekspertów, brytyjska metropolia jest również narażona na przegrzanie i suszę, a gorętsze lata zwiększają zapotrzebowanie na klimatyzację i energię, a brytyjskie elektrownie zasilające Londyn znajdują się w pobliżu wybrzeża i są narażone na powodzie. Oznacza to możliwość życia w ciągłych ciemnościach.
Skutki zmian klimatycznych mogą zagrażać 1,25 milionom ludzi żyjących wzdłuż rzeki Tamizy w Londynie i okolicach - ostrzegają ekolodzy.
Około 650 milionów ludzi będzie zagrożonych niedoborem wody w wyniku zmian klimatycznych, w tym w Atenach i Madrycie. 1,6 miliarda ludzi mieszkających w 970 miastach będzie regularnie narażonych na działanie ekstremalnie wysokich temperatur.
2,5 miliarda ludzi będzie mieszkać w miastach, w których krajowe dostawy żywności będą niewystarczające, w tym w Barcelonie, Moskwie i Oslo.
"Przez dziesięciolecia naukowcy ostrzegali przed ryzykiem związanym ze zmianami klimatycznymi wynikającymi ze wzrostu temperatury na świecie, wzrostu poziomu mórz, rosnącej nierówności oraz niedoborów wody, żywności i energii" - podkreślił Mark Watts, dyrektor wykonawczy C40 Cities.
"Teraz mamy najjaśniejsze możliwe dowody na to, jakie skutki zagrażają mieszkańcom miast na świecie" - zaznaczył Watts.